Rosną nasze wydatki na operację w Libii. Już dziś wynoszą 2 miliony 697 tysięcy złotych - ustalił dziennikarz RMF FM Krzysztof Berenda. Te pieniądze pójdą na uruchomienie dowództwa wojsk koalicji w Rzymie i pomoc humanitarną.
Do tej pory Polska była zaangażowana w działania humanitarne na pograniczu libijsko-tunezyjskim i libijsko-egipskim. Pomagaliśmy uchodźcom z Libii. Na te działania wydaliśmy 100 tysięcy dolarów. Polska wpłaciła je na konto UNHCR, czyli Wysokiego Komisarza Narodów Zjednoczonych ds. Uchodźców.
27 kwietnia premier przekazał Ministerstwu Spraw Zagranicznych także 1,5 mln złotych z rezerwy budżetowej na pomoc humanitarną wewnątrz Libii. Chodzi o wsparcie ofiar reżimu Muammara Kaddafiego.
Polska bierze udział także w operacji EUFOR Libya. Z tych pieniędzy finansowana jest także akcja wojskowa.
26 krajów Unii Europejskiej, poza Danią, wyda na to wspólnie 7,9 mln euro. Pierwsza wpłata ma wynosić 30% tej sumy czyli 2,37 mln euro. Składka dla Polski wynosi ok. 3 % tej sumy czyli 70 988,25 euro. Ostateczny termin zapłaty wyznaczono na dziś.
W ramach kosztów wspólnych operacji EUFOR Libya przewidziano m.in.:
- aktywację dowództwa operacyjnego w Rzymie - Operational HQ. Dowództwo narodowe udostępniane na potrzeby operacji unijnej,
- uruchomienie dowództwa sił operacji - Force HQ,
- koszty zabezpieczenia medycznego,
- koszty pozyskania informacji satelitarnych,
- transport strategiczny.
Te wydatki mogą wzrosnąć. Dziś w Rzymie odbędzie się spotkanie grupy kontaktowej do spraw Libii. Nas reprezentuje minister spraw zagranicznych Radosław Sikorski. Tam powstaną plany zakończenia operacji w Libii. Ma zostać ustalone także ile pieniędzy wspólnota międzynarodowa wyda na wsparcie powstańczego rządu w Benghazi.