Polska wzmacnia operację "Hermes 2011" prowadzoną przez Frontex w związku z napływem uciekinierów z Afryki Północnej do krajów południa Europy. Jak dowiedziała się korespondentka RMF FM w Brukseli, Polska zgłosiła do tej operacji samolot patrolowy straży granicznej, śmigłowiec, wozy zabezpieczenia i psy patrolujące.

W operacji "Hermes 2011" chodzi o kontrolowanie wybrzeży greckich czy włoskich, bo wciąż do krajów Unii napływają uciekinierzy z Afryki Północnej. Uczestnicy operacji mają na przykład obowiązek odholować łódź z imigrantami, a następnie ustalić ich tożsamość i skierować ich do ośrodków dla uchodźców.

Komisarz do spraw wewnętrznych Cecilia Malmström apeluje, aby wszystkie kraje Unii przyjęły uchodźców. Chodzi zwłaszcza o kilka tysięcy obywateli Somalii, Erytrei czy Sudanu, którzy opuścili Libię. Na razie 200 z nich przyjęła jedynie Szwecja. Mam nadzieję, że reszta krajów Unii także pokaże, że solidarność jest nie tylko na papierze - mówi Malmström. Większość krajów nie spieszy się jednak z przyjmowaniem uchodźców, bo wiąże się to z ogromnymi kosztami.