W Libii żyje ponad 500 Polaków. Nikomu z nich nic złego się nie stało - zapewnia polski konsul Stanisław Guliński, który ma stały kontakt telefoniczny z Polonią. Jesteśmy w trakcie zbierania informacji, które osoby są zainteresowane ewakuacją - dodaje.

Telefony komórkowe działają także na terenach zajętych przez demonstrantów - mówi konsul Stanisław Guliński. Jak podkreśla, nie ma żadnych informacji, aby podczas zamieszek ktokolwiek z Polaków ucierpiał.

Polacy mieszkający w Libii to przede wszystkim żony Libijczyków oraz ich rodziny. To także pracownicy polskich firm oraz Polacy pracujący dla zagranicznych lub libijskich firm na zagranicznych kontraktach - tłumaczy.

Jak przyznaje, Trypolitania była do tej nocy stosunkowo spokojna, poza izolowanymi zamieszkami w kliku miejscowościach.

Według organizacji Human Rights Watch - od początku protestów zginęły w Libii co najmniej 233 osoby. W Libii nie ma zagranicznych dziennikarzy. Jedyne ujęcia, jakie stamtąd docierają, można znaleźć w serwisach społecznościowych.

Zamieszki w Libii - zobacz filmy