Na stronie internetowej Muammara Kaddafiego opublikowano testament byłego dyktatora Libii. "Jeśli zostanę zabity, to chcę być pochowany zgodnie z muzułmańskimi zwyczajami - w ubraniu, w których byłem podczas śmierci i z nieumytym ciałem. Chcę spocząć na cmentarzu w Syrcie, obok mojej rodziny i krewnych" - napisał Kaddafi. Dokument jest skierowany do trzech synów Kaddafiego, z których jeden już nie żyje, drugi został złapany przez powstańców, a trzeci zdołał uciec z Syrty.

Nie ma żadnego innego Boga poza Allahem, a Mohammed jest jego prorokiem. Przyrzekam, że umrę jako muzułmanin - zaznaczył Kaddafi. Proszę, by po mojej śmierci dobrze traktowano moją rodzinę, zwłaszcza kobiety i dzieci. Libijczycy powinni szanować i chronić swoją tożsamość, osiągnięcia i historię - zaapelował.

Wzywam moich zwolenników do kontynuowania oporu i walki z agresorami. Niech wszyscy wolni ludzie na świecie wiedzą, że nie ugięliśmy się i nie sprzedaliśmy własnej sprawy w zamian za obietnice osobistego bezpieczeństwa i stabilnego życia. Mieliśmy wiele ofert w tej sprawie, ale zdecydowaliśmy się walczyć, aby pokazać, co to obowiązek i honor - napisał Kaddafi.

Nawet jeśli nie wygramy, to damy lekcję przyszłym pokoleniom, że ochrona własnego narodu to honor, a wyrzeczenie się tego to największa zdrada, której historia nie zapomni - zakończył były libijski przywódca.

69-letni Kaddafi został schwytany w czwartek w okolicy rodzinnego miasta, Syrty. Zmarł od postrzału w głowę. Nie wiadomo, czy zginął podczas wymiany ognia w walce, czy został zastrzelony przez powstańców, którzy go pojmali.