Sekretarz Generalny NATO Anders Fogh Rasmussen zapewnia, że Sojusz nie zamierza interweniować w Libii. Zastrzega równocześnie, że siły NATO są przygotowane, by odpowiedzieć na wszelki rozwój wydarzeń w sposób krótkoterminowy.

Rasmussen zaznaczył, że jakiekolwiek działanie będzie wymagało jasnego mandatu ONZ oraz szerokiego międzynarodowego poparcia.

NATO nie zamierza interweniować w Libii, lecz poprosiliśmy naszą armię o przeprowadzenie rozsądnego planowania na wszelkie ewentualności - powiedział szef NATO brytyjskiej telewizji Sky News.

Możemy odpowiedzieć (militarnie) w sposób krótkoterminowy, jeśli zostaniemy o to poproszeni i jeśli będzie to konieczne. Jest wiele drażliwych kwestii w regionie, co wiąże się z tym, że można by rozważać ingerencję obcych wojsk - powiedział Rasmussen.

Dlatego jakakolwiek operacja powinna opierać się na bardzo szerokim międzynarodowym poparciu, włącznie z poparciem w regionie - tłumaczył.