W pierwszych trzech dniach dowodzenia przez NATO operacją libijską, lotnictwo sił międzynarodowych Sojuszu wykonało ponad pół tysiąca lotów - poinformowała Kwatera Główna NATO w Brukseli. 218 razy namierzono cele. NATO skontrolowało już także 34 frachtowce i tankowce.

Rozmówcy z kwatery głównej NATO twierdzą, że jest jeszcze za wcześnie, by oceniać skuteczność operacji. Sojusz z dumą publikuje codziennie informacje o coraz większej liczbie nalotów i sprawdzanych okrętów. Ma to powodować wrażenie rosnącej w siłę operacji.

Pierwsze dni były jednak dla NATO trudne. Najpierw Wysoki Przedstawiciel Watykanu w Trypolisie informował, że w nalotach na libijską stolicę zginęło co najmniej 40 cywilów. Wczoraj agencje donosiły o omyłkowym zbombardowaniu przez NATO konwoju powstańców, w którym zginęło co najmniej13 osób. W obu tych przypadkach słyszymy to samo, że Sojusz bada sprawę. Jak długo będzie badać i jakie będą konsekwencje pomyłek, nie wiadomo.