Minister ds. ropy powstańczego rządu w Libii oskarżył państwa zachodnie o niedotrzymanie obietnic w sprawie pomocy finansowej. Ali Tarhuni tłumaczył, że władze powstańcze nie mają już żadnych rezerw z powodu przerwy w wydobyciu ropy.

Nie mamy w ogóle gotówki. Kończy nam się wszystko. To całkowita klęska. - powiedział minister. Dodał jednak, że władza powstańcza przetrwa. Ludzie zginęli za tę rewolucję i wciąż za nią umierają. Znajdziemy rozwiązanie. Jedna rzecz jest pewna: nigdy się nie poddamy - oświadczył.

Rząd powstańczy negocjuje z zachodnimi firmami naftowymi na temat przyszłej współpracy. Minister wymienił francuski Total i niemiecki Wintershall, podkreślając, że Narodowa Rada Libijska będzie honorowała kontrakty zawarte przez zagraniczne kompanie z rządem Muammara Kadafiego. Moim jedynym wrogiem jest Kadafi. Wśród firm nie mam wrogów - dodał Tarhuni.