Co najmniej 36 osób zginęło od soboty w Misracie w zachodniej Libii w wyniku ostrzału miasta, prowadzonego przez wojska lojalne wobec Muammara Kaddafiego. Według rzecznika libijskich powstańców rannych zostało ponad 100 osób.

Brygady Kaddafiego, używając niekierowanych rakiet Grad, prowadziły ostrzał na ślepo. Celem stało się kilka tutejszych obszarów. Mamy ośmioro męczenników. Zostało także rannych 34 ludzi - oświadczył rzecznik.

Z pomocą powstańcom próbują przyjść siły NATO. Większość sobotnich ataków powietrznych na Libię skupiła się właśnie w rejonie obleganej przez Kaddafiego Misraty - poinformowała kwatera główna Sojuszu Północnoatlantyckiego w Brukseli.

Według niej, w okolicach miasta zniszczono siedem wyrzutni niekierowanych pocisków rakietowych, trzy ciężkie transportery, dwie hale na pojazdy, bunkier kontrolny, czołg i dużą ciężarówkę.

Samoloty NATO zbombardowały w sobotę również stanowisko obrony przeciwlotniczej w Trypolisie. W Syrcie - rodzinnym mieście Muammara Kadafiego - trafiono bunkier, czołg i kilka pojazdów. Łącznie lotnictwo sił międzynarodowych wykonało w sobotę 56 misji bojowych, czyli mniej więcej tyle samo, co w piątek.