Obalony przywódca Libii Muammar Kaddafi zaapelował do Rady Bezpieczeństwa ONZ o ochronę jego rodzinnego miasta, Syrty przed "okrucieństwami" NATO. Syrta wciąż znajdującego się w rękach sił lojalnych wobec byłego libijskiego przywódcy.

Jeśli Syrta jest izolowana od reszty świata, by można było dopuszczać się wobec niej okrucieństw, to świat ma obowiązek nie stać z założonymi rękami. Musicie spełnić swe międzynarodowe zobowiązania i natychmiast interweniować, by powstrzymać te zbrodnię - napisał Kaddafi w liście odczytanym w telewizji Arrai TV, która ma siedzibę w Syrii.

Telewizja podała, że list skierowano do Rady Bezpieczeństwa ONZ.

Nie wiadomo, gdzie przebywa Kaddafi, ale od czasu odsunięcia go od władzy 23 sierpnia kilkakrotnie kontaktował się z Arrai TV.

W rękach sił wiernych Kaddafiemu pozostaje jeszcze kilka miast, w tym jego rodzinna Syrta. Leży ona nad Morzem Śródziemnym, mniej więcej w połowie drogi między Trypolisem a Bengazi.

Właśnie wokół Syrty koncentrowały się we wtorek ataki samolotów NATO.