"Operacja wojskowa w Libii będzie kontynuowana, dopóki pułkownik Muammar Kadafi nie zastosuje się do postanowień ostatniej rezolucji Rady Bezpieczeństwa ONZ" - powiedział szef francuskiego MSZ Alain Juppe. Minister zapewnił, że nie dojdzie do interwencji lądowej w Libii. Francuskie samoloty czterokrotnie zbombardowały oddziały Kadafiego. Liczne libijskie czołgi i wozy opancerzone zostały zniszczone.

Pomożemy narodowi libijskiemu wyzwolić się. Kadafi stosuje wobec swojego narodu ślepą przemoc - dodał Juppe.

Koalicja składająca się ze Stanów Zjednoczonych, Francji, Wielkiej Brytanii, Kanady i Włoch prowadzi operację mającą na celu unieszkodliwienie libijskiej obrony przeciwlotniczej. Minister Juppe przypomniał, że również Katar zobowiązał się dostarczyć środki militarne. Wyraził nadzieję, że Zjednoczone Emiraty Arabskie uczynią to samo.

W nocy z czwartku na piątek RB ONZ zaakceptowała ustanowienie nad Libią strefy zakazu lotów i podjęcie wszelkich środków niezbędnych do ochrony ludności cywilnej przed atakami sił wiernych Kadafiemu.