Francja dostała zgodę na odblokowanie 1,5 miliarda euro zamrożonych libijskich aktywów na rzecz powstańczej Narodowej Rady Libijskiej - ogłosił minister spraw zagranicznych Alain Juppe. W wywiadzie dla radia RTL powiedział, że sytuacja w tym kraju ustabilizowała się i nadszedł czas, by pomóc tymczasowym władzom po obaleniu dyktatora Muammara Kaddafiego.

Wczoraj Francja ujawniła, że poprosiła komitet sankcji ONZ o możliwość odmrożenia 1,5 miliarda euro z łącznej kwoty 7,6 miliarda euro aktywów zamrożonych we francuskich bankach. Musimy pomóc Narodowej Radzie Libijskiej, ponieważ kraj jest zdewastowany, sytuacja pod względem humanitarnym jest trudna i brakuje wody, elektryczności oraz paliwa - tłumaczył francuski minister.

Ocenił też, że Algieria odegrała dwuznaczną rolę w czasie konfliktu libijskiego i wyraził ubolewanie, że algierskie władze nie uznały dotychczas powstańczej rady. Władze Algierii wydały w tym tygodniu zgodę na wjazd na terytorium kraju żonie, dzieciom i wnukom Kaddafiego - jak to określono - "z powodów wyłącznie humanitarnych".

MSZ: Algieria uzna Narodową Radę Libijską, gdy utworzy ona rząd

Algieria jest gotowa uznać powstańczą Narodową Radę Libijską (NRL) po utworzeniu przez nią reprezentatywnego rządu, złożonego z przedstawicieli wszystkich regionów - zapowiedział w Paryżu algierski minister spraw zagranicznych Murad Medelsi.

Szef dyplomacji oświadczył we francuskim radiu Europe 1, że Algier nigdy nie rozważał kwestii udzielenia schronienia obalonemu libijskiemu dyktatorowi Muammarowi Kaddafiemu. Medelsi odrzucił oskarżenia o "dwuznaczność" stanowiska Algierii wobec Libii.

Hipoteza, że Kaddafi mógłby zapukać do naszych drzwi, nigdy nie była przez nas rozpatrywana - powiedział minister, kilka godzin przed rozpoczęciem w Paryżu międzynarodowej konferencji pod hasłem "Przyjaciele Libii" w sprawie politycznego i gospodarczego wsparcia dla tego kraju po obaleniu reżimu Kaddafiego.

Media algierskie podały we wtorek, że jeśli Kaddafi przekroczy granice Algierii, zostanie aresztowany i wydany Międzynarodowemu Trybunałowi Karnemu w Hadze. Część powstańców libijskich oskarżała wcześniej władze w Algierze o wspieranie libijskiego dyktatora.