Wielka Brytania oświadczyła, że wyśle cztery dodatkowe samoloty myśliwsko-bombowe Tornado do akcji przeciwko Libii. W sumie walczyć tam będzie 12 brytyjskich maszyn bojowych.

Samoloty te są szczególnie dobrze wyposażone dla obserwacji i rozpoznania, a ponieważ konflikt trwa, a cele stały się trudniejsze do wykrycia, ważne jest, byśmy dysponowali takimi możliwościami. Są także zdolne do wykonywania uderzeń z powietrza - powiedział Reuterowi podsekretarz stanu w brytyjskim ministerstwie spraw zagranicznych Alistair Burt w kuluarach odbywającego się w Stambule spotkania międzynarodowej grupy kontaktowej do spraw Libii.

Sekretarz generalny NATO Anders Fogh Rasmussen wezwał w czwartek państwa członkowskie Sojuszu, by skierowały więcej samolotów do atakowania sił zbrojnych Muammara Kadafiego w celu ochrony ludności cywilnej i utrzymania strefy zakazu lotów nad Libią.

Poza starzejącymi się Tornadami brytyjskie Królewskie Siły Powietrzne (RAF) przeznaczyły do tej misji również nowoczesne wielozadaniowe samoloty Typhoon. Jako bazę wykorzystują lotnisko Gioia del Colle w południowo-zachodnich Włoszech, około 600 kilometrów od wybrzeża Libii.

To najnowsze uzupełnienie zwiększy zdolności rozpoznawcze NATO. Nie będzie miało wpływu na działania w Afganistanie. Ponadto, ponieważ chodzi o maszyny o znacznym potencjale uderzeniowym, uzupełnienie to wzmocni ogólne zdolności ofensywne NATO - powiedział generał Nick Pope, rzecznik szefa brytyjskiego sztabu obronnego.

Według niego, w czwartek Typhoon zniszczył przy użyciu pocisku kierowanego Paveway transporter opancerzony wojsk Kadafiego w mieście Ziltan na zachód od obleganej przez siły rządowe Misraty.

Tylko RAF uszkodził lub zniszczył do tej pory ponad 500 celów wojskowych, w tym ośrodki dowodzenia i kontroli. Jednak w miarę postępów kampanii reżym coraz bardziej stara się ukrywać wojska, sprzęt i placówki dowodzenia, często na terenach zamieszkanych - zaznaczył Pope.