Uprawomocniły się wyroki grodzieńskiego sądu nakładające ogromne grzywny na firmę Polonika, która prowadziła kursy języka polskiego - dowiedział się reporter RMF FM. Zarząd nieuznawanego przez reżim Związku Polaków, który jest we władzach spółki poinformował, że nie zapłaci kar finansowych. Oznacza to postawienie Poloniki w stan likwidacji.

Lada dzień do siedziby Poloniki mają wejść komornicy i spisać majątek firmy, która stanie się bankrutem. Jak powiedział Andrzej Poczobut ze Związku Polaków likwidacja spółki oznacza, że nie będzie możliwości legalnego finansowania nauki polskiego przez polskie władze.

Związek nie daje jednak za wygraną i zamierza dalej prowadzić zajęcia, choć w innej formie. To nie będzie nielegalne nauczanie języka. Nie będzie kursów, ale bezpłatne lekcje. Myślę, że chętnych będzie jeszcze więcej - dodał Poczobut.

Te lekcje będą prowadzone na przykład w prywatnych mieszkaniach. Z kursów organizowanych przez Polonikę korzystało prawie pół tysiąca ludzi.

Co bulwersujące, decyzje o likwidacji szkoły zbiegły się w czasie z pierwszym spotkaniem polsko-białoruskich ekspertów, którzy w Mińsku rozmawiali o przyszłości nieuznawanego Związku. Wyniki tego spotkania i w Polsce, i na Białorusi utrzymywane są w tajemnicy.