Gdańska prokuratura apelacyjna sprawdzi, kto i dlaczego groził w grudniu ubiegłego roku Włodzimerzowi Olewnikowi, ojcu uprowadzonego i zamordowanego biznesmena. Śledczy mają sprawdzić, czy te pogróżki wiążą się z dochodzeniami dotyczącymi zabójstwa Krzysztofa Olewnika oraz nieprawidłowościami w pracy organów ścigania.

Śledczy - jak poinformował Krzysztof Trynka, rzecznik Prokuratury Apelacyjnej w Gdańsku - zajęli się sprawą pogróżek na wniosek Włodzimierza Olewnika. Wyjaśnił, że trwają czynności w tej sprawie, w ramach których prokuratorzy sprawdzają, czy groźby wiążą się bezpośrednio z prowadzonymi przez nich śledztwami dotyczącymi porwania i zabójstwa Krzysztofa Olewnika oraz nieprawidłowości w postępowaniach organów ścigania prowadzonych w tej sprawie.

Jeśli okaże się, że pogróżki związane są z gdańskimi śledztwami, sprawa zostanie włączona do tych postępowań. W przeciwnym wypadku materiały zostaną przekazane do innej, właściwej miejscowo prokuratury - wyjaśnił Trynka, dodając, że trudno powiedzieć, kiedy zapadnie decyzja co do tego.

O pogróżkach pod adresem jej ojca wspomniała w wywiadzie opublikowanym w poniedziałek przez portal Wirtualna Polska Danuta Olewnik-Cieplińska. Powiedziała ona, że na początku grudnia zeszłego roku jej ojciec "spotkał się z mężczyzną, który powiedział mu, że zostały mu trzy tygodnie życia". Ostatnio wiele się dzieje, pojawiają się nowe dowody, więc może ktoś się obawia, że wyjdą nowe fakty, inne osoby zamieszane w sprawę uprowadzenia i zabójstwa Krzysztofa, stąd te pogróżki - dodała Olewnik-Cieplińska.

Jak zaznaczyła siostra Krzysztofa Olewnika, wspomniane pogróżki nie były pierwszymi szykanami, jakie spotkały członków jej rodziny.

W pierwszych dniach grudnia. Prokuratura Rejonowa w Płocku wszczęła śledztwo w sprawie poluzowania śrub w kołach samochodu Danuty Olewnik-Cieplińskiej. Do zdarzenia doszło na przełomie listopada i grudnia: w aucie kobiety nagle urwało się jedno koło. Na szczęście samochód jechał wolno i siostrze Krzysztofa Olewnika nic się nie stało. Biegły rzeczoznawca stwierdził, że ktoś celowo poluzował wszystkie koła w aucie. W związku z tym zdarzeniem prokuratura prowadzi postępowanie w sprawie narażenia na utratę życia lub zdrowia.

Po incydencie z poluzowanymi śrubami, na wniosek prokuratury Apelacyjnej w Gdańsku, rodzina państwa Olewnik otrzymała ochronę prewencyjną polegającą na częstszym pojawianiu się policyjnych patroli w miejscach, gdzie mieszkają i pracują Olewnikowie.