Maciej Kurowski zajął 19. miejsce w olimpijskiej rywalizacji saneczkarskich jedynek w Pjongczangu. Zwyciężył nieoczekiwanie Austriak David Gleirscher. Drugi był Amerykanin Chris Mazdzer, a trzeci Niemiec Johannes Ludwig.

Maciej Kurowski zajął 19. miejsce w olimpijskiej rywalizacji saneczkarskich jedynek w Pjongczangu. Zwyciężył nieoczekiwanie Austriak David Gleirscher. Drugi był Amerykanin Chris Mazdzer, a trzeci Niemiec Johannes Ludwig.
Maciej Kurowski / Grzegorz Momot /PAP

Dziewiętnasta lokata Kurowskiego to najlepszy wynik reprezentanta Polski w tej konkurencji od 42 lat w igrzyskach. W Innsbrucku w 1976 roku w czołowej dwudziestce uplasowało się trzech biało-czerwonych. Dwunasty był Jan Kasielski, szesnasty Mirosław Więckowski, a dziewiętnasty Andrzej Piekoszewski.

Triumfowali wtedy Niemcy. Złoty medal przypadł Detlefowi Guentherowi (NRD), srebrny Josefowi Fendtowi (RFN), dziś prezydentowi Międzynarodowej Federacji Saneczkarskiej (FIL), a brązowy Hansowi Rinnowi (NRD).

W Pjongczangu saneczkarz Klubu Sportowego Śnieżka Karpacz plasował się w swych ślizgach na 19., 24., 22. i 16. miejscu. Drugi z Polaków Mateusz Sochowicz (AZS AWF Katowice) zajął w stawce 40 zawodników 27. miejsce. Podopieczny trenera kadry narodowej Marka Skowrońskiego rozpoczął start od 29. lokaty, potem był 19. i 31. nie kwalifikując się do finału z udziałem dwudziestu najlepszych.

23-letni Gleirscher uzyskał łączny czas czterech ślizgów 3.10,702 i wyprzedził Mazdzera o 0,026 oraz Ludwiga o 0,230. To drugi złoty medal dla Austrii w tej konkurencji. Poprzednio na najwyższym stopniu podium stanął w 1968 roku w Grenoble Manfred Schmid.

Niedziela okazała się pechowa dla Niemca Felixa Locha. Prowadzący po trzech przejazdach dwukrotny mistrz olimpijski z Vancouver (2010) oraz Soczi (2014), gdzie wywalczył także złoto w drużynie, pojechał fatalnie w ostatnim, czwartym ślizgu i w Olympic Sliding Centre musiał po błędach zadowolić się dopiero piątą lokatą. W finałowej jeździe Loch uzyskał 19. wynik - 48,109.

Po trzech ślizgach Niemiec wyprzedzał późniejszych medalistów - srebrnego Mazdzera o 0,192 oraz złotego Gleirschera o 0,212 s.

Debiutujący w igrzyskach, kolega z drużyny Locha, Johannes Ludwig, dzięki znakomitej jeździe w finale, w którym miał trzeci czas 47,603, przesunął się z piątego na trzecie miejsce. Szybciej od niego pojechali tylko Włoch Dominik Fischnaller - 47,475 (rekord toru) oraz Austriak Wolfgang Kindl - 47,521.

Medal Mazdzera wywołał euforię w ekipie USA i wśród kibiców. 29-letni saneczkarz dotychczas startował w Vancouver oraz Soczi i w obu imprezach był trzynasty.

(az)