Grzegorz Grzyb po 6 odcinkach specjalnych prowadzi w 28. edycji rajdu Rzeszowskiego. Wyprzedza on o 3,2 sekundy Bryana Bouffier. O sporym pechu może mówić Tomasz Kasperczyk - wicelider Mistrzostw Polski - który z powodu awarii sporo stracił na 3 OS-ie i właściwie stracił szanse by zająć dobre miejsce w stolicy Podkarpacia. Bardzo równo jechał dziś Marcin Słobodzian i Mikołaj Marczyk, który jest trzeci po pierwszym dniu zmagań.

Kierowcy rywalizacje rozpoczęli dziś kilka minut po godz. 11:00 od przejechania po raz pierwszy odcinka specjalnego Wysoka. Na tej próbie najlepsza okazała się załoga Grzegorz Grzyb i Robert Hundla, którzy wyprzedzili Bryana Bouffier i Xaviera Panseri. Obaj kierowcy są bardzo doświadczeni, ale w tym sezonie nie rywalizują w mistrzostwach Polski. Dla Grzyba Rajd Rzeszowski jest szczególny, bo wiele lat temu przy organizacji pierwszych edycji czyny udział brał jego ojciec.

Już pod drugim odcinku specjalnym mieliśmy jednak zmianę lidera. Najszybszy Okazał się Bouffier a kosztowny błąd popełnił Grzegorz Grzyb, który na foteli lidera wrócił już jednak po kolejnym OS-ie.

Sporego pecha na 3 odcinku specjalnym miał Tomasz Kasperczyk, który z powodu awarii sporo stracił do czołówki.

Cały czas za liderująca dwójką jechał lider Mistrzostw Polski Mikołaj Marczyk, który po pierwszej pętli był bardzo z siebie zadowolony.

O 16:00 kierowcy ponownie wyjechali na OS Wysoka, który pokonali jednak w odwrotnym kierunku. Na nim znów - podobnie jak przedpołudniem - najszybszy okazał się Grzyb. Radość Rzeszowianina nie trwała jednak zbyt długo, bo kolejny OS Wojaszówka 2 - podobnie jak przed południem - wygrał Francuz i objął prowadzenie. Grzyb jednak na szóstym i ostatnim dzisiejszym odcinku specjalnym znów okazał się najlepszy i na koniec pierwszego dnia prowadzi.

Pierwszy dzień zmagań Rajdu Rzeszowskiego pokazuje, że doświadczanie na trudnych, asfaltowych i wąskich OS-ach w stolicy Podkarpacia jest bardzo ważne. Grzegorz Grzyb startuje w swoim rodzinnym Rzeszowie już po raz 21. Bryan Bouffier jest zaś 5-krotnym zwycięzcą tego rajdu.

Bardzo równo pierwszego dnia jechał 3 Mikołaj Marczyk, którego strata do lidera to ponad 14 sekund.

Cały czas za prowadzącym w mistrzostwach Polski Marczykiem, jest Marcin Słobodzian.

8 po pierwszym dniu zmagań jest Kacper Wróblewski.

W sobotę kierowcy będą mieli do pokonania 5 odcinków specjalnych. 

Opracowanie: