Sobota jest drugim dniem Rajdu Rzeszowskiego. Francuz Brian Bouffier wygrał dwa odcinki specjalne i powiększył przewagę nad rywalami w klasyfikacji generalnej. Przewaga nad Kajetanem Kajetanowiczem wzrosła do pół minuty. Poza rywalizacją już Norweg Mads Ostberg.

Już pierwszy sobotni OS zagwarantował dużo emocji. Z trasy wyleciał między innymi trzeci kierowca klasyfikacji generalnej Łotysz Nikołaj Gryazin.

Z problemami jechał także Norweg Mads Ostberg. Złapał kapcia i stracił na mecie ponad 2 minuty do najszybszych. To oznaczało koniec szans na wysoką lokatę. Kierowcy znany z Mistrzostw Świata WRC pokonał jeszcze jeden OS, ale później postanowił się wycofać.

Dobrze tempo w trakcie całej pętli prezentował Francuz Brian Bouffier. Był najszybszy na dwóch odcinkach specjalnych. Już wczoraj w rozmowie z RMF FM Jarosław Baran - pilot Kajetana Kajetanowicza - zaznaczał, że trasa może dziś sprzyjać Bouffierowi. Jak widać miał rację. Francuski kierowca wypracował sobie 30 sekund przewagi nad Kajetanowiczem, który ciągle jest wiceliderem rajdu. Polak po kolejnych odcinkach podkreślał, że jazda sprawia mu dużo przyjemności. Dodawał także, że chce kontrolować sytuacje i nie jedzie na sto procent. Woli unikać kosztownych błędów.

Dobre tempo i bezbłędna jazda zaprocentowały także w przypadku Rzeszowianina Grzegorza Grzyba, który ten rajd traktuje wyjątkowo. Grzyb po 8 odcinkach specjalnych zajmuje 4. lokatę.

W Rajdowych Samochodowych Mistrzostwach Polski oczywiście czołówka identyczna jak w cyklu Mistrzostw Europy. Liderem Bouffier przed Kajetanowiczem i Grzybem, ale ciekawa walka toczy się za ich plecami o kolejne pozycje. Bardzo dobrym tempem jedzie od rana Filip Nivette. Wczoraj poniósł straty po tym jak wyjechał z dużą prędkością poza trasę i uszkodził samochód. Teraz pnie się w górę klasyfikacji RSMP. Nie ma szans na nawiązanie walki o podium, ale może walczyć o piąte miejsce. Rywalizuje o nie z Tomaszem Kasperczykiem. Wydaje się, że niezagrożony na 4. pozycji jest Łukasz Habaj.

A dziś jeszcze kierowcy ponownie pokonają odcinki "Lubenia", "Korczowa" i "Wysoka" - wtedy poznamy zwycięzcę rajdu.

Pierwszy dzień ścigania

Francuz Bryan Bouffier jadący Fordem Fiestą prowadził po pierwszym dniu 26. Rajdu Rzeszowskiego. Załoga Bouffier, Gilbert Dini wyprzedzała rosyjski duet Nikołaj Griazin, Jarosław Fiodorow. Na trzecim miejscu - po piątku - uplasowali się Kajetan Kajetanowicz i Jarosław Baran.

W piątek rywalizacja toczyła się na dwukrotnie pokonywanych odcinkach w Grudnej k. Dębicy i w Pstrągowej k. Strzyżowa. Wieczorem rozegrany został ponad 4-kilometrowy odcinek specjalny w Rzeszowie. Z kolei w sobotę rywalizujące załogi będzie można także dwukrotnie obserwować na drogach Lubeni k. Rzeszowa, Korczyny k. Krosna oraz Wysokiej w pow. strzyżowskim. Zawody są rozgrywane na liczących prawie 215 kilometrów odcinkach specjalnych.

Rzeszowska impreza jest 3. rundą mistrzostw Polski oraz 5. rundą mistrzostw Europy ERC i mistrzostw FIA strefy Europy Centralnej.


Czołówka po pierwszym dniu:

1. Bryan Bouffier, Gilbert Dini (Ford Fiesta R5) 54.06,4
2. Nikołaj Griazin, Jarosław Fiodorow (Skoda Fabia R5) strata 15,7
3. Kajetan Kajetanowicz, Jarosław Baran (Ford Fiesta R5) 21,5
4. Marijan Griebel, Stefan Kopczyk (Skoda Fabia R5) 25,7
5. Sylvain Michel, Jerome Degout (Skoda Fabia R5) 30,4
6. Mads Ostberg, Patrik Barth (Ford Fiesta R5) 32,4

(ug)