Filip Nivette prowadzi po trzech odcinkach specjalnych Rajdu Gdańsk Baltic Cup. Lider Mistrzostw Polski ma niespełna 7 sekund przewagi nad Litwinem Dominikiem Butvilasem i ponad 21 nad Francuzem Brianem Bouffierem.

Kierowcy po pokonaniu trzech OS-ów zjechali na krótki serwis w Bąkowie. Lider Rajdu Gdańsk Baltic Cup Filip Nivette podzielił się z nami wrażeniami z pierwszych odcinków specjalnych. Przed kierowcami jeszcze dwie próby.


Filip Nivette: Prowadzimy, choć popełniliśmy kilka błędów

Dla nas ta pierwsza pętla była szczęśliwa, ale mieliśmy tez przygody. Wygraliśmy wszystkie OS-y, a jedziemy z drugim numerem. Tak naprawdę czyścimy drogę dla innych załóg - mówił Nivette. Musimy dokopać się do tak zwanej przyczepności. Na jednym z zakrętów popełniłem błąd; jechałem za szybko. Obróciło nas i muszę przeprosić rolnika, któremu ściąłem płot od pastwiska. Tam zniszczyliśmy zderzak, ale mimo to byliśmy najszybsi - tłumaczył. Na kolejnym OS-ie zgasiłem samochód na hamowaniu. To ewidentny błąd z mojej strony. Mimo to też byliśmy najszybsi. Na trzecim odcinku jechałem już trochę wolniej. Mamy kilka sekund przewagi nad Butvilasem, który jechał z siódmym numerem i było mu prościej. Trzymajcie za nas kciuki, bo bronimy honoru polskich kierowców. Za nami Dominik z Litwy i Brian z Francji. My będziemy robić swoje. Na drugą pętlę plan jest taki sam - chcemy przejechać szybko i czysto - podkreślił.