Po dwóch dniach rywalizacji i przejechaniu 15 OS-ów Rajdu Dolnośląskiego liderem jest Bryan Bouffier. Francuz o niewiele ponad 40 sek. wyprzedza Sylwestra Płachytkę, który w sobotę świetnie radził sobie na drugiej pętli.


Bouffier sobotnią rywalizację rozpoczął od wygrania wszystkich trzech OS-ów na pierwszej pętli. Problem na 9. odcinku miał Marcin Słobodzian, który wypadł z trasy i urwał przedni i tylny zderzak. Problemy okazały się bardzo kosztowne, bo ubiegłoroczny Mistrz Polski w klasie Open N spadł na trzecią lokatę.


Na drugą sobotnią pętlę kierowcy wyruszyli o 14:00. Warunki stawały się coraz trudniejsze. Od rana w okolicy Dusznik Zdroju intensywnie padał deszcz i bardzo mocno wiało. Na trasach tworzyły się rozlewiska. W tych trudnych warunkach bardzo dobrze poradził sobie Sylwester Płachytka. Reprezentant Automobilklubu Ziemi Kłodzkiej wygrał 2 z 3 odcinków specjalnych popołudniowej pętli. Jedynie OS nr 10 Jaszkowa wygrał Słobodzian.


Od rana bardzo równo jechał kierowca Orlen Teamu Kacper Wróblewski, który przez cały dzień rywalizacji plasował się na 4. miejscu. 


Ostatnie trzy sobotnie odcinki kierowcy pokonywali w ekstremalnie trudnych warunkach, ale mimo to walka na każdym z nich była bardzo zacięta. Z pogodą zmagali się nie tylko kierowcy na trasie, ale także mechanicy w serwisie. 

13 próbę Rajdu Dolnośląskiego wygrał Słobodzian, który dzięki temu wskoczył na drugie miejsce w generalce. 14 OS rajdowcy pokonywali już po zmroku, co jeszcze dodatkowo utrudniło jazdę. Najszybszy na tej próbie okazał się doświadczony Bouffier, który umocnił się na pozycji lidera. Ostatni sobotni odcinek wygrał Sylwester Płachytka, który kończy drugi dzień rajdu na drugim miejscu.

Trzeci jest Marcin Słobodzian, a czwarty Kacper Wróblewski. Cała czwórka wciąż walczy o tytuł drugiego v-ce mistrza Polski.

Na niedzielę zaplanowano 4 odcinki specjalne. Kierowcy dwa razy pokonają OS Goworów i Międzylesie. O 14:30 na rynku w Dusznikach Zdroju ceremonia mety.

Opracowanie: