Podczas sobotniego protestu "żółtych kamizelek" w Paryżu zatrzymano 27 osoby. Z kolei 23 osoby zatrzymano w Tuluzie na południu Francji.

Podczas sobotniego protestu "żółtych kamizelek" w Paryżu zatrzymano 27 osoby. Z kolei 23 osoby zatrzymano w Tuluzie na południu Francji.
"Żółte kamizelki" w Tuluzie /GUILLAUME HORCAJUELO /PAP/EPA


W demonstracji w Tuluzie wzięło udział ok. 5-6 tys. osób. Policja użyła gazu łzawiącego, kiedy zaczęto rzucać przedmiotami, palić kosze na śmieci i wchodzić na teren, na którym zabronione są demonstracje.W Paryżu protestowało ok. 5 tys. osób.

Do niewielkich starć z policją doszło też w pobliżu portu w Marsylii. W innych miastach protesty przebiegały relatywnie spokojnie - podaje Reuters.

Według MSW w całym kraju w protestach uczestniczyło ok 31 tys. osób. To o 7 tys. więcej niż w ubiegłą sobotę, lecz znacznie mniej niż w pierwszych tygodniach demonstracji, kiedy na ulice wychodziły setki tysięcy osób - wskazuje Reuters. 


Agencja pisze, że część protestujących "żółtych kamizelek" zapowiedziała na przyszłą sobotę kolejną, 23. rundę protestu.