Rosną nadzieje, że amerykańska firma Novavax zdoła wprowadzić na rynek miliony szczepionek przeciwko koronawirusowi, uzupełniając zapasy USA oraz innych państw świata - pisze portal Politico.

Politico Novavax nazywa "czarnym koniem", a preparat koncernu "najbardziej obiecująca szczepionką przeciwko koronawirusowi, o której nigdy nie słyszałeś". Portal podkreśla przy tym, że firma ta jest mniejsza od konkurentów, nie ma dużego doświadczenia i do tej pory nie wprowadziła na rynek żadnego produktu.

Po otrzymaniu federalnego wsparcia o wartości 1,6 mld dolarów na rozwój i produkcję koncern zobowiązał się do dostarczenia 100 milionów dawek w USA do końca 2021 roku. Obecnie w Stanach Zjednoczonych - które mają dość zapasów preparatów Pfizera, Moderny oraz Johnson&Johnson - traktowane jest to jako opcja rezerwowa. Mimo to Novavax zamierza jeszcze na wiosnę złożyć wniosek o "zielone światło" na używanie swojego produktu w USA.

Novavax - jak wypada w testach?

Szczepionka Novavax w etap testów klinicznych weszła w kilka miesięcy po gigantach - Pfizerze i Modernie. W badaniu w Wielkiej Brytanii okazała się w wielu aspektach równie skuteczna.

Testy wykazują jednak, że radzi sobie relatywnie gorzej wobec wariantu B.1.351, po raz pierwszy odkrytemu w RPA. Politico twierdzi, że więcej danych na temat skuteczności poznamy dopiero, gdy Novavax ubiegać się będzie o zgodę na stosowanie w USA lub Europie.

Decydujące dla firmy - jak ocenia Politico - będą najbliższe miesiące. By spełnić rosnące oczekiwania Novavax zawarła umowy partnerskie na całym świecie. W wytwarzaniu szczepionek pomagać mają m.in. zakłady produkcyjne we Włoszech oraz Czechach.

Novavax - czym się różni od innych szczepionek?

Dwudawkowy preparat firmy Novavax zasadniczo różni się dopuszczonych już do stosowania na świecie szczepionek wektorowych i mRNA. To rekombinowana szczepionka podjednostkowa, czyli zawierająca białko wirusa, przeciw któremu wytwarzane są przeciwciała.