"W przypadku skierowania uczniów na naukę zdalną, w związku z ogniskiem zakaźnym w szkole, nie ma podziału uczniów na zaszczepionych przeciw Covid-19 i na niezaszczepionych" - poinformował minister edukacji i nauki Przemysław Czarnek. "Nie pozwalam na to" - podkreślił polityk.

Minister edukacji i nauki Przemysław Czarnek na czwartkowej konferencji prasowej poinformował, że zakażenia koronawirusem w szkołach zdarzają się incydentalnie. 

Wtedy dyrektor szkoły wraz ze służbami sanitarnymi w uzgodnieniu (...) podejmuje decyzję o nauce zdalnej dla części szkoły, bądź dla całej placówki - powiedział szef MEiN. 

Polityk przekazał, że przykładowo w województwie lubelskim zdalne nauczanie wprowadzono w 8 szkołach na 2 tysiące placówek w regionie. Dodał, że dotyczy to nie cały szkół, tylko pojedynczych klas. 

Minister edukacji i nauki poinformował też o tym, że w środę, w jednej ze szkół, dyrektor wraz ze służbami sanitarnymi podjął decyzję o skierowaniu na naukę zdalną jednej klasy, przy czym zrobiono to w ten sposób, że podzielono uczniów na zaszczepionych i niezaszczepionych przeciw Covid-19.

Nie pozwalamy na podział dzieci na zaszczepione i niezaszczepione; ze względów organizacyjnych w szczególności. Bardzo trudno jest zorganizować zajęcia w ten sposób, że część dzieci jest w klasie, a część jest w domu - powiedział.

Więc, jeśli pojawia się sytuacja, że trzeba z uwagi na ognisko zakaźne kierować dzieci na naukę zdalną, to kierujemy całą klasę na kilka lub kilkanaście dni, bez dzielenia na zaszczepione i niezaszczepione. Taki komunikat został w czwartek jeszcze raz przekazany kuratorom, a kuratorzy przekazują to do poszczególnych szkół - wskazał minister Czarnek. 

Nie ma podziału dzieci na zaszczepione i niezaszczepione. Na to nie pozwalam - podkreślił, przypominając jednocześnie, że w tym tygodniu zbierane są deklaracje od rodziców, którzy chcą, by ich dzieci zostały zaszczepione przeciw Covid-19 w ramach akcji szczepień organizowanych w szkołach.

W poniedziałek będziemy mieli informacje na temat tego, ile tych deklaracji zebrano w całej Polsce i w kolejnym tygodniu września będziemy już mieli akcje szczepień w szkołach - poinformował Czarnek. Przypomniał, że punkty szczepień w szkołach będą organizowane w tych placówkach, gdzie zdecydują o tym rodzice i dyrektorzy szkół.

Ministerstwo monitoruje sytuację epidemiczną w kraju

Czarnek zapewnił, że resort edukacji monitoruje sytuację w całym kraju. Dane dotyczące placówek wprowadzających naukę w trybie zdalnym są zbierane od kuratorów ze wszystkich województw. 

One się nie różnią w województwach. Możemy śmiało powiedzieć, że 99 proc. szkół pracuje normalnie stacjonarnie. (Jest) niecały procent, albo poniżej jednego procenta, gdzie coś się dzieje - zaznaczył.

Rzeczniczka MEiN Anna Ostrowska poinformowała ponadto, że od przyszłego tygodnia resort będzie podawał informacje na temat sytuacji epidemicznej w szkołach, o tym ile szkół prowadzi naukę w trybie stacjonarnym, ile w zdalnym, a ile w trybie hybrydowym.