Ponad 5 milionów osób w Polsce od dzisiaj ma prawo do kolejnej dawki szczepionki przeciwko koronawirusowi. Skorzystają z nowego preparatu, dopasowanego do wariantu Omikron. Co mają zrobić osoby, które niedawno przeszły Covid-19: szczepić się już teraz czy poczekać?

Szczepienia przeciw koronawirusowi - czwarta dawka już od dziś

Od północy skierowanie na czwartą dawkę szczepionki przeciw Covid-19 mają wystawiane wszystkie osoby, które ukończyły 12. rok życia i spełniają dwa warunki:

  • przyjęli podstawowe szczepienie i pierwszą dawkę przypominającą
  • od ich ostatniego szczepienia przeciwko koronawirusowi minęły co najmniej trzy miesiące.

"Będziemy chcieli najpierw szczepić osoby powyżej 60. roku życia, ale zapisywać mogą się wszyscy" - deklaruje minister zdrowia Adam Niedzielski.

Jak sprawdził reporter RMF FM Michał Dobrołowicz, o poranku było ponad 300 tysięcy wolnych terminów na przyjęcie nowej dawki szczepionki przeciwko koronawirusowi. 

Szczepić można się w aptekach i przychodniach. Tam też można się rejestrować, jeśli ktoś nie wie, jak to zrobić w internecie przez portal pacjenta.

Od dziś podawany jest nowy dwuwalentny preparat, dopasowany do podtypu Ba1 wariantu Omikron. Jeszcze we wrześniu dostępna ma być kolejna szczepionka, z dominującą mutacją Ba5.

Szczepienia czwartą dawką przeciwko koronawirusowi - czy warto ją brać

Lekarze podkreślają, że warto korzystać ze szczepionki, która już teraz jest dostępna.

"Nowa szczepionka zwiększa ochronę, zwłaszcza przed ciężkim przebiegiem Covid-19" - przypomina pulmonolog profesor Adam Antczak.

Szczepienie czwartą dawką po przejściu zakażenia - co mówi ekspert

Co mają zrobić osoby, które niedawno przeszły zakażenie koronawirusem? Tylko ostatniej doby zakażenie koronawirusem potwierdzono u 5431 osób. To dane oficjalne Ministerstwa Zdrowia. Wiadomo jednak, że wiele osób, jeśli źle się czuje, robi w domu testy kupione w aptece. Te zakażenia koronawirusem nie są rejestrowane. 

Osoba, która właśnie pokonała Covid-19, powinna poczekać trzy miesiące i dopiero wtedy zarejestrować się na szczepienie. Takie są zalecenia sanepidu i resortu zdrowia. Potwierdzają to też lekarze. "Te trzy miesiące to jest minimum" - mówi prof. Antczak.