Powiększył się pożar lasu w pobliżu Sarowa, około 500 km na południowy wschód od Moskwy, gdzie znajduje się federalny ośrodek nuklearny - poinformował przedstawiciel Ministerstwa ds. Sytuacji Nadzwyczajnych Rosji Wiaczesław Kormilicyn. Nie wyjaśnił jednak, jaka jest odległość między obszarem objętym przez ogień a instalacjami nuklearnymi.

Ogólnorosyjski Naukowo-Badawczy Instytut Fizyki Eksperymentalnej w Sarowie to jeden z najważniejszych ośrodków nuklearnych w Rosji. Jest usytuowany w lasach na granicy Republiki Mordwińskiej i obwodu niżnonowogrodzkiego, około 500 km na południowy wschód od Moskwy. Sarow w latach ZSRR nosił nazwę Arzamas-16. To tam zbudowano pierwsze radzieckie bomby atomowe i wodorowe. Również obecnie wytwarzana jest tam broń jądrowa

Ogień, który dwa dni temu pojawił się we wschodniej części rezerwatu mordwińskiego po uderzeniu pioruna, rozszerzył się i stanowi teraz pewne zagrożenie - powiedział Kormilicyn.

Z ogniem w rejonie Sarowa, który pojawił się tam 3 sierpnia, walczy około 2600 ludzi. W tym zamkniętym rejonie, gdzie dostęp jest możliwy tylko ze specjalnym zezwoleniem, mieszka około 80 tys. ludzi.

W pożarach lasów w Rosji zginęło ponad 50 osób.