Obniża się poziom wody na wszystkich wodowskazach na Odrze w województwie zachodniopomorskim. Jak poinformował urząd wojewody, szczyt fali powodziowej, która przechodzi przez Szczecin, swobodnie wpływa do Jeziora Dąbie i Zalewu Szczecińskiego.

W ciągu ostatniej doby zjawisko cofki na Zalewie Szczecińskim ustąpiło, w związku z tym nie ma bezpośredniego oddziaływania wód zalewu na podwyższone stany wodowskazów w Szczecinie - poinformował Krzysztof Pałka z wojewódzkiego Centrum Zarządzania Kryzysowego.

Z prognoz na najbliższe dni, jakie otrzymaliśmy od IMiGW wynika, że wiatr będzie zmieniał kierunek na wschodni i południowy, co w znacznym stopniu przyczyni się do obniżenia wody na Zalewie Szczecińskim. To z kolei pozytywnie wpłynie na poziom wody w Odrze i na Jeziorze Dąbie i ułatwi spływanie wód w kierunku morza - dodał.

Stan alarmowy nadal obowiązuje w powiatach: myśliborskim, gryfińskim, polickim i mieście Szczecin. Stan alarmowy jest utrzymywany ze względu na spodziewane, długotrwale podwyższone stany wód na wodowskazach - powiedział Pałka. Podkreślił, że region wciąż czeka na drugą falę, tym razem z dopływu Odry - Warty.

W nocy na Wyspie Puckiej w Szczecinie 30 osób pracowało przy zabezpieczaniu wałów przeciwpowodziowych. Trwa także całodobowy monitoring wałów przeciwpowodziowych w zagrożonych powiatach. Na terenie województwa (w powiatach myśliborskim i gryfińskim) łącznie podtopionych jest 20 budynków mieszkalnych i 54 budynki gospodarcze.

Nadal zamkniętych jest kilka dróg i jedna ulica: droga nr 120 Gryfino - Mescherin; droga gminna Krajnik Dolny - Zatoń; droga gruntowa Ognica - Widuchowa; ul. Dobrej Nadziei w Szczecinie na Wyspie Puckiej wzdłuż wału przeciwpowodziowego.