"To urządzenie najlepiej osuszy wasze ściany" albo: "Bez tego filtra do wody się nie obejdziecie". Z takimi ofertami po terenach dotkniętych powodzią krążą nieuczciwi sprzedawcy. Ostrzegają przed nimi policjanci i Główny Inspektor Sanitarny, do którego dotarły sygnały o sprzedaży filtrów na terenie, gdzie inspektorzy nie mieli żadnych zastrzeżeń do wody.

Nieuczciwi sprzedawcy na prezentacjach filtrów wykonują prosty eksperyment elektrolizy, w trakcie którego nawet najzdrowsza woda może zmienić kolor. W każdej najczystszej wodzie powinny być minerały, no i się próbuje ludziom wciskać za kilkaset złotych filtry o dosyć wątpliwej jakości - tłumaczy Jan Bondar z GIS-u.Policja natomiast apeluje do powodzian o zdrowy rozsądek i ostrzega przed oferowanymi maszynami lub substancjami, które mają błyskawicznie osuszyć ściany.

Tymczasem inspektorzy sanitarni mają w tej chwili dane o 20 osobach , które zatruły się w wyniku kontaktu z wodą. Najpoważniejszy przypadek to 4 żołnierzy, którzy w świętokrzyskim wypadli z łodzi i napili się brudnej wody. Na szczęście wyszli już ze szpitala i nic im nie grozi, ale sanepid cały czas apeluje o ostrożność.