Poziom Wisły na Lubelszczyźnie utrzymuje się znacznie powyżej stanów alarmowych. Powiększają się rozlewiska w gminach Wilków i Annopol, które powstały po tym, jak woda przerwała tam wały przeciwpowodziowy. Trwa walka o utrzymanie wałów w innych miejscach.

Wisła w Annopolu opadła w poniedziałek rano o prawie 20 cm, ale w ciągu dnia utrzymywała się na poziomie 764 cm - to o blisko 2,7 m więcej, niż wynosi stan alarmowy. Zwiększył się natomiast poziom wody w niżej położonych Puławach. Po południu rzeka przekraczała tam stan alarmowy o niemal dwa metry, a w Dęblinie - o prawie 140 cm.

Woda przez wyrwy w wałach wlewa się na lubelskie Powiśle. Najtrudniejsza jest sytuacja w gminie Wilków, która zalewana jest po przerwaniu wału w Zastowie Polanowskim. Woda wchodzi też na teren sąsiedniej gminy Łaziska. Obie gminy zostały zalane już w maju. Pod wodą znalazło się wówczas 19 miejscowości w gminie Wilków i kilka w gminie Łaziska.

Obecnie powiększa się też rozlewisko w gminie Annopol po tym, jak w poniedziałek przerwany został wał w miejscowości Kopiec. Wyrwa ma około 80 metrów. Z 11 zagrożonych gospodarstw w tej wsi ewakuowano 20 mieszkańców.

W sumie w gminie Annopol podtopionych lub zalanych jest około 130 gospodarstw.

Wciąż trwa natomiast walka o utrzymanie wałów przeciwpowodziowych w Kępie Soleckiej, Kępie Gosteckiej, w okolicach Janiszowa i w Parchatce między Puławami a Kazimierzem Dolnym. Pracuje przy tym około 800 osób - strażacy, żołnierze, straż graniczna i więźniowie.