Szczucin, Dąbrowa Tarnowska i cały teren w okolicach rzeki Białej to pierwszy front walki z wielką wodą w Małopolsce - mówi naszemu dziennikarzowi wojewoda Stanisław Kracik. Wprawdzie poziom wód w Małopolsce nieco się obniżył, ale wciąż stan alarmowy przekroczony jest w 23 miejscach (był w 32), a stan ostrzegawczy w 3 miejscach (był w 16). Straż pożarna informuje, że w całym regionie ewakuowano ponad 2 tys. mieszkańców.

Najgorsza sytuacja jest w Szczucinie, gdzie doszło do kumulacji trzech fal - z Dunajca, Raby i Wisły - mówi małopolski wojewoda. Tam rzeka Breń przerwała wały. Bardzo źle jest także w Dąbrowie Tarnowskiej i w okolicach rzeki Białej - zaznacza.

Jak poinformowała sekretarz gminy Szczucin Zofia Korczak, sytuacja na tym terenie jest trudna, ale na razie opanowana. Do tej pory z zalanych terenów ewakuowano około 150 osób, wielu mieszkańców w obliczu zagrożenia samodzielnie opuściło też swoje domy. Cały czas pracujemy przy wałach: mieszkańcy, strażacy, policja, wojsko - dodała. Woda w Wiśle utrzymuje się tam na stałym poziomie 986 cm.

Ale podtopienia - jak dodają małopolskie służby - występują właściwie we wszystkich gminach i powiatach na terenie województwa. Podtopione są zabudowania mieszkalne i gospodarcze jak i obiekty infrastruktury technicznej: drogi, mosty, kanalizacja.

W miejscowości Brzegi w powiecie wielickim pęknięte są wały na Wiśle. Do ewakuacji są przewidziane miejscowości Brzegi, Grabie, a także część Niepołomic. W powiecie brzeskim wyrwa w wałach Uszwicy ma 200 metrów. Trwa tam ewakuacja, do której przewidziano tysiąc osób.

W powiecie dąbrowskim zagrożone są gminy Gręboszów, Bolesław, Mędrzechów, Szczucin, Olesno. W powiecie proszowickim ewakuowanych jest 20 osób z miejscowości Witów, Sokołowice, Krępa Sobołowicka, Przemyków.

Trudna sytuacja także w Krakowie

Tymczasem w Krakowie strażacy, korzystając z amfibii, próbują uszczelnić przerwany w nocy wał przeciwpowodziowy przy ul. Na Zakolu Wisły. Woda zalała m.in. ul. Nowohucką, Wojewódzką Bazę Przeciwpowodziową, kilka firm i ogródki działkowe. Strażacy workami z piaskiem zabezpieczają także przeciek wału na Wiśle na krakowskim Salwatorze w rejonie ul. Wioślarskiej i ewakuowali kilka osób zamieszkujących znajdujące się w pobliżu altanki. Władze miasta apelują, by mieszkańcy okolicznych domów byli przygotowani na ewentualną ewakuację, na potrzeby której zapewnione zostaną autobusy.

Dziś poziom Wisły na Bielanach o godz. 14 wynosił 895 cm i nieznacznie opada (w najgorszym momencie było to 957 cm). Dla usprawnienia komunikacji w mieście prezydent Krakowa zezwolił wszystkim pojazdom na przejazd przez strefę B w centrum, gdzie na co dzień ruch jest ograniczony. Łącznie na terenie Krakowa w obrębie zagrożonych wałów pracuje ponad 1,2 tysiąca strażaków zawodowych i ochotników, 40 żołnierzy, 600 policjantów. Do akcji włączono też 58 więźniów ze strażnikami. Zagrożone są okolice mostu Wandy w Nowej Hucie łączącego ul. Klasztorną w Mogile z ul. Półłanki po stronie Podgórza. Zamknięty są mosty na Wiśle: Nowohucki, na stopniu Dąbie oraz Dębnicki. Dla komunikacji miejskiej zamknięty został cały rejon Płaszowa. W związku z dużym natężeniem ruchu wprowadzono ograniczenia na moście Wandy, ruch na nim odbywa się tylko w kierunku Nowej Huty.