Wielka ewakuacja ruszyła wieczorem w gminie Wilków między Kazimierzem Dolnym a Annopolem. Woda przerwała tam wał przeciwpowodziowy. Na zagrożonych terenach mieszka 4,5 tysiąca ludzi. W gminie uruchomiono ciężki sprzęt - do Wilkowa wysłano sześć wojskowych amfibii i śmigłowiec Straży Granicznej.

Wyrwa o długości kilkuset metrów powstała - jak mówili strażacy - w ciągu kilku chwil. Walka o utrzymanie wału przeciwpowodziowego trwała do ostatniej chwili. Nie ma informacji, by ucierpiał ktoś z pracujących na wale, ale woda podtopiła dwa wozy strażackie.

Schronienie dla ewakuowanych mieszkańcy z gminy Wilków zorganizowano w szkole w Rogowie. W gminie zebrał się sztab kryzysowy.

Na Lubelszczyźnie ewakuowano dotąd kilkaset osób

Zobacz również:

Do uszkodzenia wału doszło też w piątek rano w miejscowości Brzeście. Miejsce to zostało jednak zabezpieczone i uszczelnione. Sytuacja jest stale monitorowana.

W czwartek woda przelała się natomiast przez wał w miejscowości Popów w gminie Annopol i popłynęła wzdłuż drogi Józefów-Annopol. Zalane zostały miejscowości Bliskowice i Świeciechów. Ewakuowano stamtąd około 300 osób.

Wisła na Lubelszczyźnie nadal przekracza stan alarmowy. W piątek po południu było to prawie 2,3 m w Annopolu, prawie dwa metry w Puławach i blisko metr w Dęblinie. Fala powodziowa jest bardzo długa i - jak informują służby kryzysowe - może płynąć przez Lubelszczyznę przez kilka dni. To potęguje ryzyko przesiąkania i uszkodzenia wałów. Przy ich umacnianiu wciąż pracuje kilka tysięcy ludzi - strażacy, policjanci, straż graniczna, żołnierze i mieszkańcy. Powierzchnia wałów jest okładana folią, geowłókniną, grubą warstwą ziemi, workami z piaskiem i specjalnymi płytami.

Mimo to w wielu miejscach wały przesiąkają. Tak dzieje się m.in. w okolicach miejscowości Kępa Gostecka i Kępa Solecka w gminie Łaziska oraz w miejscowości Bohotnica i Parchatka w gminie Kazimierz Dolny. Wszędzie tam zarządzono ewakuację mieszkańców. Także burmistrz Puław nakazał przeniesienie w bezpieczne miejsce mieszkańców trzech ulic położnych najbliżej Wisły.

Od środy z zagrożonych powodzią terenów na Lubelszczyźnie ewakuowano w sumie kilkaset osób. Wysoki poziom Wisły powoduje cofanie się wody w jej dopływach - rzece Sannie, Chodelce i Wyżnicy. Cofająca się w tych rzekach woda podtopiła kilkadziesiąt gospodarstw, zalała kilka dróg.