Rzeka przekroczyła stany alarmowe i przybiera. Sytuacja jest jednak stabilna, nie ma groźnych dla ludzi podtopień - poinformował rzecznik wojewody lubuskiego Wiesław Ciepiela. Czoło fali na Warcie spodziewane jest w Lubuskiem w nocy z 2 na 3 czerwca br. Obecnie fala jest w Poznaniu.

W Lubuskiem stan pogotowia przeciwpowodziowego dla doliny Warty wojewoda wprowadziła kilka dni temu. Wały są monitorowane, a w razie konieczności uszczelniane. Spodziewamy się, że podczas przechodzenia fali Warta może osiągnąć poziom ok. 490 (Skwierzyna) i 530 cm (Gorzów) - mniej niż podczas najwyższych stanów w minionych latach. Możliwe są przesiąki i potopienia, wynikające z podniesienia się poziomu wód gruntowych, ale nie powinny one zagrozić ludziom - powiedział Wiesław Ciepiela.

Według najświeższych danych, Warta przekroczyła stany alarmowe w Skwierzynie o 37 cm, a w Gorzowie o 5 cm. W związku ze stanem tej rzeki, nie było konieczności ewakuacji ludzi. Oczywiście, mieszkańcy terenów najbardziej zagrożonych zostali uprzedzeni o takiej możliwości, a samorządy są na to przygotowane - zaznaczył rzecznik wojewody lubuskiego.

Ciepiela dodał, że z uwagi na sytuację hydrologiczną, ograniczono ruch na drodze krajowej nr 22 w pobliżu Słońska i nr 31 - z Kostrzyna do Słubic. W obu przypadkach wprowadzono czasowy zakaz poruszania się samochodów o masie przekraczającej 12 ton. Pierwsza droga biegnie wzdłuż polderów przy ujściu Warty, druga wzdłuż Odry.