7 445 000 zł dla osób poszkodowanych przez powódź na Dolnym Śląsku przyznał szef MSWiA. Pieniądze są przeznaczone na wypłatę zasiłków celowych do 6 tys. zł dla powodzian. Z kolei 2 mln zł na wniosek wojewody dolnośląskiego Jerzy Miller przekazał samorządom. W urzędzie miasta w Bogatyni rozpoczęło się w poniedziałek wydawanie wniosków o przyznanie rządowej pomocy.

Na konto Urzędu Miasta i Gminy Bogatynia przelano około 2,5 mln złotych - poinformował dziennikarzy wojewoda dolnośląski. Niewykluczone, że pierwsze zasiłki celowe będą wypłacone już dziś, a najpóźniej jutro. Środki zostały uruchomione na wniosek wojewody dolnośląskiego. Pieniądze wypłacą gminne ośrodki pomocy społecznej. Dzięki tym środkom powodzianie będą mogli zaspokoić najpilniejsze potrzeby - zakupić np. żywność, leki, opał.

Z kolei z pieniędzy przekazanych samorządom (2 mln złotych) gminy będą mogły sfinansować m.in. zakup paliwa do pomp i pojazdów, środków dezynfekcyjnych, rękawic czy worków.

W Bogatyni rozpoczęło się wydawanie wniosków o pomoc. Tylko w ciągu jednej godziny - jak relacjonował nasz dziennikarz - wydano ponad 100 takich dokumentów. Co ważne, obowiązuje skrócona dwustronicowa forma. Po wnioski można było zgłaszać się do 20 w poniedziałek. We wtorek urząd będzie czynny już od godz. 7.30.

Powodzianie, z którymi rozmawiał nasz dziennikarz, przyznają, że wypełnienie takiego wniosku jest dla nich trudne. Jak to wszystko ocenić, oszacować. Nie mamy nic.

W Bogatyni od niedzieli pracują inspektorzy nadzoru budowlanego, którzy oceniają, jakie budynki nadają się tylko do wyburzenia, a które należy remontować. Wstępnie oszacowano że 22 domy bezwzględnie trzeba rozebrać. Problem w tym, że właściciele nie chcą się na to zgodzić.

Ponadto wiele z tych budynków to zabytkowe obiekty, mające powyżej 200 lat, i każda rozbiórka powinna być uzgodniona z Wojewódzkim Konserwatorem Zabytków.

W wyniku sobotnich ulew na Dolnym Śląsku zginęły trzy osoby. Wylała m.in. rzeka Miedzianka - dopływ Nysy Łużyckiej - zalewając niemal całe miasto Bogatynia. Przerwana została też tama na zbiorniku w Niedowie, z powodu czego produkcję musiały ograniczyć kopalnia węgla brunatnego Turów i elektrownia Turów znajdujące się w Bogatyni.

W niedzielę kulminacja fali wezbraniowej na Nysie Łużyckiej minęła Zgorzelec. Zalane zostały jego przedmieścia - Przedmieście Nyskie i Bulwar Grecki.

Jeśli masz zdjęcia i filmy z zalanych terenów, prześlij je na Gorącą Linię RMF FM Umieścimy je w naszym serwisie [ZOBACZ GALERIĘ ZDJĘĆ]