10 milionów złotych pomocy otrzymają poszkodowani mieszkańcy Kłodnego koło małopolskiej Limanowej; pieniądze przyznał szef MSWiA Jerzy Miller. W Kłodnem potężne osuwisko zniszczyło już ponad dwadzieścia domów, ponad sto jest zagrożonych zawaleniem.

Wójt gminy Limanowa jest już po rozmowach z poszkodowanymi mieszkańcami. Części rodzin zaproponował działki pod budowę nowych domów. Inne mają własne grunty, na których będą stawiać budynki.

Tymczasem po raz kolejny okazało się, że pomoc dla powodzian to okazja do zarobku. Również w Kłodnem wielu zechciało z niej skorzystać. W okolicy już zdrożały nieruchomości - przyznaje wójt Władysław Pazdan. Przytakuje mu mieszkanka Kłodnego, z którą rozmawiał nasz reporter Maciej Grzyb: 350 tysięcy za dom z wyposażeniem. Nie jest już do kupienia, bo pośrednik się wycofał - po prostu chce zarobić. Liczy na to, że działki "pójdą w górę". Z tego, co słyszę, to nawet cena materiałów budowlanych idzie w górę, bo każdy chce zarobić.