Nowy trener koszykarskiej reprezentacji Polski Igor Milicić ogłosił niedawno nazwiska 16 graczy powołanych na rozpoczynające się 22 listopada zgrupowanie kadry. Selekcjoner postanowił powołać również siedmiu młodych graczy, którym chce się przyjrzeć. „Kiedy się o tym dowiedziałem, byłem w wielkim szoku. Nie wiedziałem, o co dokładnie chodzi. Myślałem, że to coś związanego z programem PLK Junior. Okazało się, że jest to powołanie do reprezentacji” – przyznaje Aleksander Wiśniewski występujący na co dzień w GTK Gliwice, z którym rozmawiał Wojciech Marczyk z redakcji sportowej RMF FM.

Igor Milicić na konsultację powołał siedmiu młodych zawodników występujących na co dzień na parkietach Energa Basket Ligi. Szkoleniowiec chce przyjrzeć się graczom, którzy za kilka lat mogą stanowić o sile naszej reprezentacji.

Najmłodszym w tym gronie jest Aleksander Wiśniewski grający w GTK Gliwice. Młody zawodnik urodzony w 2003 roku do teraz nie może za bardzo uwierzyć w to, że otrzymał powołanie.

Jeszcze do mnie to nie dotarło. Wydaje mnie się, że dotrze to do mnie dopiero, jak dojadę na zgrupowanie i zacznę trenować ze wszystkimi. Wiedziałem, że jako jeden z młodych zawodników gram dużo minut w lidze, ale nie myślałem o reprezentacji  - przyznaje młody gracz GTK Gliwice.

O powołaniu Aleksander Wiśniewski dowiedział się z mediów społecznościowych. Akurat gdy pojawiła się informacja o powołaniach, przeglądał portale.

Od razu zadzwoniłem do rodziców. Oni się bardzo ucieszyli i od razu mi pogratulowali - przyznaje Aleksander Wiśniewski.

Dla GTK Gliwice, w którym występuję Wiśniewski, obecny sezon Energa Basket Ligi nie jest udany. Klub z Górnego Śląska zajmuje ostatnie miejsce w tabeli. Spory wpływ na to ma plaga kontuzji w zespole. Dzięki temu jednak więcej okazji do gry ma młody rozgrywający, który niestety z konieczności jest przestawiany również na inne pozycje. Aleksander Wiśniewski rozegrał w tym sezonie EBL 11 spotkań i zdobył 34 punkty. Taki wynik w tej chwili satysfakcjonuje młodego gracza.

Jestem zadowolony z tego, ile w tym sezonie rozegrałem minut. Z mojej skuteczności i wyników zespołu już nie. Chociaż jeżeli się policzy średnią, to wychodzi ponad 3 punkty na mecz, więc nie jest źle - przyznaje Wiśniewski.

Na zgrupowaniu kadry zawodnik z Gliwic, będzie przyglądał się najbardziej Mateuszowi Ponitce.

Pamiętam, że jako mały chłopak oglądałem go, jak grał w Zastalu Zielona Góra. Teraz obserwuje go jak gra w Zenicie w EuroLidze. Chcę na pewno porozmawiać też z Łukaszem Koszarkiem, który teraz jest dyrektorem w reprezentacji. Przez lata grał w kadrze, a występujemy na tych samych pozycjach, więc chętnie przyjmę rady od tak doświadczonego gracza - podkreśla Aleksander Wiśniewski.

Siedmiu młodych graczy wspólne treningi rozpocznie 26 listopada. 

Opracowanie: