Międzynarodowa grupa himalaistów rozpoczęła kolejny tej zimy atak szczytowy na K2. 16 stycznia pierwszego zimowego wejścia w historii dokonało dziesięciu Nepalczyków. Teraz ich wyczyn chce powtórzyć między innymi Polka Magdalena Gorzkowska. "Przed nami okno pogodowe, kilka dni pozwalających na atak szczytowy, więc jestem zdecydowana, żeby je wykorzystać" - powiedziała Polka przed wyjściem z bazy.

Akcja szczytowa rozpoczęła się nad ranem pakistańskiego czasu. Gorzkowska ze swoim zespołem planuje dziś dotrzeć do obozu pierwszego (6070 m), jutro do obozu drugiego (6550 m), a w kolejnym dniu do obozu trzeciego (7300 m) i stamtąd - po kilkugodzinnym odpoczynku - chce zaatakować szczyt o wysokości 8611 m.

Przed nami okno pogodowe. To kilka dni pozwalających na atak szczytowy, więc jestem zdecydowana, żeby je wykorzystać. Kolejnego może już nie być, bo później prognozy są coraz gorsze - powiedziała Gorzkowska przed wyruszeniem w gorę. 

Powrót do bazy po akcji szczytowej planuje na sobotę.

Atak szczytowy koordynuje z bazy szef agencji wyprawowej Seven Summit Treks - Chhang Dawa Szerpa. Jak poinformował, już wczoraj w górę wyruszyła grupa ośmiu Szerpów, którzy sprawdzają stan postawionych obozów po ostatnich wichurach, lin poręczowych oraz wynoszą do obozu trzeciego dodatkowe butle z tlenem. 

To może być ostatni okres dobrej pogody przed początkiem lutowych intensywnych opadów śniegu - napisał Chhang Dawa Szerpa. Jedyna szansa wejścia na szczyt przypada na piątek. W sobotę wieczorem wiatr będzie wiał z prędkością 60 km/h, a powyżej 7500 metrów - nawet do 100 km/h - dodał. 

Wielki sukces "nepalskiego dream teamu"

16 stycznia pierwszego w historii zimowego wejścia na K2 dokonał zespół złożony z dziesięciu Nepalczyków z trzech różnych wypraw, które tym razem pojawiły się w bazie. To Nirmal Purja, Gelje Szerpa, Mingma David Szerpa, Mingma G, Sona Szerpa, Mingma Tenzi Szerpa, Pem Chhiri Szerpa, Dawa Temba Szerpa, Kili Pemba Szerpa i Dawa Tenjing Szerpa. Nirmal Purja zdobył szczyt bez dodatkowego tlenu z butli. 

Opracowanie: