Wszelkie działania państwa ograniczające gwarancje wynikające z tajemnicy dziennikarskiej muszą być proporcjonalne, adekwatne, szczegółowo uzasadnione i poddane rygorystycznej kontroli - podkreśla Helsińska Fundacja Praw Człowieka, odnosząc się do działań ABW w redakcji "Wprost". HFPC wydała stanowisko w sprawie poszanowania gwarancji tajemnicy dziennikarskiej.

Zobacz również:

"Helsińska Fundacja Praw Człowieka pragnie wyrazić głębokie zaniepokojenie w związku z doniesieniami mediów na temat czynności Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego przeprowadzonych 18 czerwca 2014 r. w siedzibie redakcji tygodnika "Wprost" - podkreślono w dokumencie podpisanym przez prezes Fundacji Danutę Przywarę.

Jak podkreśla HFPC, wszelkie działania służb polegające na żądaniu wydania przez dziennikarzy materiałów mogących zawierać dane umożliwiające identyfikację dziennikarskich informatorów, rodzą ryzyko naruszenia gwarancji wynikających z tajemnicy dziennikarskiej.

"Tajemnica dziennikarska - która obejmuje ochronę osobowych źródeł informacji - jest istotnym czynnikiem niezależności mediów i warunkiem wypełniania przez nie funkcji kontrolnej wobec władzy publicznej" - głosi oświadczenie.

Fundacja zwróciła uwagę na orzecznictwo Europejskiego Trybunału Praw Człowieka. "Za naruszenie zasad tajemnicy dziennikarskiej uznaje się nie tylko nakaz ujawnienia informatora skierowany bezpośrednio do dziennikarza w trakcie przesłuchania, ale także inne czynności podejmowane wobec dziennikarzy przez organy ścigania i inne służby" - zaznaczono.

Jak wyjaśniono, chodzi np. o przeszukanie redakcji, w celu ustalenia osób odpowiedzialnych za ujawnienie poufnych informacji mediom. "Takie inne czynności, na które dziennikarz nie ma wpływu, są traktowane jako szczególne zagrożenie i naruszenie tajemnicy dziennikarskiej" - podkreśla Fundacja.

"W świetle tych standardów HFPC pragnie podkreślić, że wszelkie działania państwa ograniczające gwarancje wynikające z tajemnicy dziennikarskiej muszą być proporcjonalne, adekwatne, szczegółowo uzasadnione i poddane rygorystycznej kontroli oraz stosowane dopiero, gdy zawiodły metody mniej inwazyjne" - podkreśla HFPC.

"Żądanie przekazania materiałów umożliwiających identyfikację informatorów jest tym bardziej niedopuszczalne, że ochrona dziennikarskich źródeł informacji jest nie tylko przywilejem dziennikarzy, ale także ich etycznym i prawnym obowiązkiem obwarowanym sankcją karną z art. 266.1 kodeksu karnego" - przypomniano.

Przepis ten stanowi: "Kto, wbrew przepisom ustawy lub przyjętemu na siebie zobowiązaniu, ujawnia lub wykorzystuje informację, z którą zapoznał się w związku z pełnioną funkcją, wykonywaną pracą, działalnością publiczną, społeczną, gospodarczą lub naukową, podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do lat 2.".

(j.)