"Cała ambasada na Kubie dwoi się i troi, żeby zdobyć najlepsze cygara dla Tuska" - odpowiada szef dyplomacji Radosław Sikorski byłemu wicepremierowi Jackowi Rostowskiemu. Fragment nagrań z podsłuchów publikuje na swoich stronach w internecie tygodnik "Wprost".

Szef polskiej dyplomacji w rozmowie z byłym ministrem finansów żali się, że nie może zdobyć armaniaku rocznik 1957, który chce dać premierowi w prezencie. Rozmowa między politykami odbyła się kilka miesięcy temu w restauracji Amber Room w warszawskim Pałacyku Sobańskich.

"Cameron jest niekompetentny"

W innym fragmencie rozmowy Sikorski-Rostowski szef dyplomacji mówi o tym, że brytyjski premier David Cameron spier...pakt fiskalny, jest niekompetentny w sprawach europejskich.

Można zrobić dwuletni cyrk - minister spraw zagranicznych przedstawia autorski pomysł na walkę z opozycją. Mówi to podczas spotkania z Jackiem Rostowskim w restauracji Amber Room kilka miesięcy temu.

We wtorek kelner z restauracji Amber Room w Pałacu Sobańskich w Warszawie usłyszał zarzut ws. nielegalnego podsłuchu. Warszawska prokuratura poinformowała również, że zatrzymano dwie kolejne osoby w związku z aferą podsłuchową. Zostaną przesłuchane jako podejrzane w środę. Renata Mazur, rzeczniczka Prokuratury Okręgowej Warszawa-Praga, która prowadzi śledztwo w tej sprawie, poinformowała, że kelner Konrad L. nie był zatrzymany i sam zgłosił się do śledczych. Jest on drugą osobą, która usłyszała zarzut. Pierwszą osobą był Łukasz N., menedżer z restauracji "Sowa i przyjaciele". Usłyszał on zarzuty w zeszłym tygodniu. Został zwolniony za kaucją.

Według naszych nieoficjalnych informacji jedną z zatrzymanych osób jest biznesmen Marek Falenta współwłaściciel firmy Składy Węgla i główny akcjonariusz giełdowych spółek Hawe i ZWG. Jest właścicielem 40 proc. udziałów w Składach Węgla. Zapłacił za nie ponad 100 mln złotych. W ubiegłym roku przedsiębiorca znalazł się na 67. miejscu w "Setce najbogatszych Polaków" według tygodnika "Wprost". Jego majątek jest wyceniany na 440 mln złotych. Jego zatrzymanie to efekt wspólnej akcji ABW i CBŚ. Poza informacjami z przesłuchań osób związanych z restauracjami, w których nagrywano polityków i biznesmenów, śledczy analizowali m.in. bilingi rozmów telefonicznych, logowanie się telefonów do stacji przekaźnikowych, wykorzystywali też bazy danych, które są w dyspozycji ABW oraz CBŚ.

Do prokuratury wypłynęło też kolejne zawiadomienie dotyczące podsłuchów polityków. Złożył je były minister Sławomir Nowak. Jego zawiadomienie jest szóstym w sprawie. Wpłynęły też zawiadomienia ministra spraw zagranicznych Radosława Sikorskiego oraz b. wicepremiera i ministra finansów Jacka Rostowskiego. Wcześniej złożyli je szef MSW Bartłomiej Sienkiewicz, członek zarządu spółki PERN i b. dowódca jednostki GROM Dariusz Zawadka oraz prezes NBP Marek Belka.

Jako świadka w sprawie przesłuchano też redaktora naczelnego "Wprost" Sylwestra Latkowskiego. Najważniejsza jest dla nas tajemnica śledztwa i spokój dla wykonywania czynności - podkreśliła Mazur. Latkowski powiedział, że nowe nagrania rozmów, które uzyskał "Wprost", przekazał prokuraturze. Pliki obejmują całość nagrań. Zaznaczył, że w publikowanych przez tygodnik częściach nie ma wątków prywatnych.

(ug)