Pociągi dalekobieżne są sprzątane! Zdumiewająca zmiana to efekt akcji PKP Intercity "Czysty Wagon" trochę wymuszonej przez pasażerów. Nadesłali oni przewoźnikowi ponad sto uwag i zdjęć. Uwiecznili jak wyglądają wagony, a zwłaszcza toalety po kilku godzinach podróży. W efekcie, dyrekcja uruchomiła lotne brygady sprzątające.

Problem jednak w tym, że nawet według rzeczniczki PKP Intercity ogólnopolskie sprzątanie wagonów ma zasięg mocno ograniczony. Jedynie do samej Warszawy. Są to ekipy, które na Dworcu Wschodnim bądź Zachodnim wsiadają i sprzątają pociągi, przejeżdżające tranzytem przez Warszawę, czyli te w najdłuższych relacjach, które wymagają w międzyczasie posprzątania. Jest to sprzątanie pobieżne - tłumaczy w rozmowie z RMF FM Małgorzata Sitkowska.

Sprzątanie sprowadza się do zebrania śmieci i uzupełnienia zapasów mydła oraz papieru toaletowego. Na więcej, między stacjami oddalonymi o kilka kilometrów, nie ma czasu.

Jednak zdaniem rzeczniczki PKP Intercity wywiązała się w ten sposób z obietnicy "załatwienia" pasażerom czystego wagonu.

Jak się załapać na wagon, sprzątany w czasie jazdy - przeczytaj poradnik Tomasza Skorego

Przede wszystkim trzeba starannie wybrać pociąg, bo przecież nikt nie zapowiadał, że czyste będą wszystkie. Ważne jest to, żeby sprzątać w międzyczasie pociągi w najdłuższych relacjach, więc takie pociągi, które jadą z północy na południe są w chwili obecnej sprzątane - tłumaczy Sitkowska. A te, które jadą ze wschodu na zachód i odwrotnie - nie.

Rzeczniczka Intercity precyzuje też, że sprzątanie w czasie jazdy dotyczy tylko pociągów, będących w trasie wiele godzin. To jednak nie wszystko. Kolejna wskazówka - nie spodziewajcie się sprzątania składów, które nie przejeżdżają przez Warszawę.

Pociągi, które przejeżdżają tranzytem przez Warszawę są sprzątane. Jest to kilkanaście pociągów kategorii zarówno Express Intercity jak i pociągi TLK - dodaje rzeczniczka.

Jadący 7,5 godziny TLK Wrocław - Olsztyn, czy jadący 15 godzin skład Szczecin-Przemyśl same sobie winne - trzeba było przez Warszawę!

Podsumowując: w czasie jazdy sprzątanych jest kilkanaście pociągów, tylko jadących przez stolicę.

To i tak nieźle, bo przecież akcja nazywała się "Czysty Wagon" w liczbie pojedynczej, więc mogło się skończyć na jednym.