Teoretycznie zarówno Przewozy Regionalne, jak i związkowcy deklarują gotowość do rozmów i otwartość. Kolejarze domagają się przede wszystkim podwyżek, których nie dostali od 4 lat i prawdopodobnie jest na nie szansa. Z kolei oczekiwania, że spółka położy większy nacisk na zatrudnianie i kształcenie nowych maszynistów, są raczej nierealne.

Obu stronom zależy jednak na porozumieniu. Strajk w wakacje nie przysporzy popularności ani Przewozom Regionalnym, ani samym kolejarzom, a ulotki o tym, że strajk odbywa się również "w interesie podróżnych" raczej nie przekonają pasażerów.

Pozostaje liczyć na porozumienie, ale jeśli mamy taką możliwość, lepiej przełożyć wyjazd. Przewoźnik zapowiada, że za bilety kupione na wtorek można dostać zwrot pieniędzy.