Oscarowa gala przeszła już do historii. Także historii bicia rekordów. W dziedzinie mediów społecznościowych ustanowiła go prowadząca galę Ellen DeGeneres. Ale tę noc zapamiętamy także z innych powodów Jakich? Oto nasz subiektywny wybór.

Zdjęcie, które zrobiła Ellen DeGeneres wraz z największymi gwiazdami Hollywood, podbiło sieć. Słitfocia" m. in. z Mery Streep, Kevinem Spacey, Bradem Pittem, Angeliną Jolie do momentu zakończenia gali, pojawiła się na profilach użytkowników mediów społecznościowych ponad dwa miliony razy.

Pomysł przyniósł DeGeneres jeszcze większą popularność. Twitterowy profil aktorki śledzi już 25 mln użytkowników.

Prowadząca galę nie tylko biegała ze smartfonem między rzędami. DeGeneres częstowała gości oskarowej gali... pizzą.

To już taka tradycja...

Jednak zanim gala zdążyła się zacząć, Jennifer Lawrence ponownie stała się główną bohaterką ceremonii. 23-letnia aktorka, idąc po czerwonym dywanie, potknęła się i zaliczyła upadek. Powoli to już mała tradycja. W zeszłym roku Jennifer Lawrence przewróciła się, wchodząc na scenę.

W obu przypadkach młoda aktorka całą sytuację obróciła w żart. Podziękowała również kobiecie, która znalazła się obok niej we właściwym czasie, zapobiegając bardziej spektakularnemu upadkowi. Na szczęście piękna czerwona suknia Diora, buty od Briana Atwooda, torebka Ferragmo i biżuteria od Neila Lane'a także nie ucierpiały.

Lawrence była nominowana w kategorii najlepsza aktorka drugoplanowa za rolę w filmie "American Hustle". Jednak Oskara w tej kategorii otrzymała Lupita Nuong'o za rolę w filmie "Zniewolony"

A JAK PREZENTOWAŁY SIĘ POZOSTAŁE GWIAZDY? POLECAMY WPIS MONIKI JURCZYK, OSY O NAJPIĘKNIEJSZYCH KREACJACH WIECZORU