Cheryl Boone Isaacs, szefowa Amerykańskiej Akademii Filmowej odniosła się w specjalnym oświadczeniu do sporu wokół tegorocznych nominacji do Oscarów. Zapowiedzi bojkotu ceremonii wywołał fakt, że nominowani są prawie wyłącznie biali. „To trudna, ale ważna rozmowa. Czas na poważne zmiany” – napisała Boone Isaacs.

Cheryl Boone Isaacs, szefowa Amerykańskiej Akademii Filmowej odniosła się w specjalnym oświadczeniu do sporu wokół tegorocznych nominacji do Oscarów. Zapowiedzi bojkotu ceremonii wywołał fakt, że nominowani są prawie wyłącznie biali. „To trudna, ale ważna rozmowa. Czas na poważne zmiany” – napisała Boone Isaacs.
Zdjęcie ilustracyjne /PAP/DPA. /PAP/EPA

Szefowa Akademii przypomniała, że już kilka lat temu podjęto próby wprowadzenia do tego gremium większej różnorodności, co przełożyłoby się na kształt oscarowych nominacji. Zmiany nie przychodzą tak szybko, jak by się chciało. Musimy zrobić więcej, działać lepiej i szybciej - oceniła.

Boone Isaacs podkreśliła, że już kiedyś, w latach 60. i 70.  Akademia musiała się zmienić - dopuścić do głosu więcej młodych filmowców. Wśród obecnie stojących przed nią wyzwań wymieniła otwarcie się na ludzi różnych ras, grup etnicznych i orientacji seksualnych. Widzimy realne obawy naszej społeczności. Jestem wdzięczna tym wszystkim, którzy chcą razem z nami iść do przodu - podsumowała.

Tegoroczna ceremonia rozdania Oscarów odbędzie się 28 lutego. Poprowadzi ją Chris Rock. Polscy filmowcy nie zdobyli w tym roku żadnej nominacji.

(mn)