"Do Krakowa przyjeżdżam regularnie. Nie wyobrażam sobie Polaka, który tutaj nie bywa" – powiedział słynny reżyser Krzysztof Zanussi. Teraz artysta zostawi swój niezatarty ślad pod Wawelem. Przewodniczący jury Konkursu Głównego „Wytyczanie Drogi” 9. edycji festiwalu NETIA OFF CAMERA odcisnął swoje dłonie, by wkrótce dołączyć do grona gwiazd kina upamiętnionych w Krakowskiej Alei Filmowej.

Swój trwały ślad pod Wawelem pozostawiły m.in. Roman Polański, Jane Campion, Peter Weir, Luc Besson, Andrzej Wajda czy Tim Roth. Do tego grona dołączył Krzysztof Zanussi - jeden z najwybitniejszych i najoryginalniejszych polskich twórców filmowych. Artystyczny wymiar, estetyczne i intelektualne poszukiwania filmowe, unikanie schematów i prostych rozwiązań fabularnych - oto, co wyróżnia jego twórczość. Reżyser "Iluminacji", "Barw ochronnych" czy "Roku zachodzącego słońca", które znalazły się w programie 9.NETIA OFF CAMERA, do dziś pozostaje inspiracją dla wielu twórców z całego świata. Sam artysta, zapytany o rady dla początkujących dopiero twórców, odpowiada: Zapewne każdemu przekazałbym coś innego. Natomiast wszyscy, którzy chcą zrobić krok w stronę filmu, muszą zapytać sami siebie: "po co ja to robię?", "o co mi tak naprawdę w życiu chodzi?", "co chcę przez swoje działania osiągnąć?". Wszyscy chcemy być oklaskiwani, sławni, bogaci, piękni i młodzi, ale musimy sobie zdać sprawę za co. Jeżeli to wszystko ma być zdobyte za cenę sprzedanej duszy - to nie warto.

(mn)