Ministerstwo Zdrowia i NFZ wydały zalecenia placówkom prowadzącym oddziały chorób zakaźnych ws. procedur stosowanych w przypadku zagrożenia zarażeniem koronawirusem. Osoby, które w ciągu ostatnich 14 dni były w Chinach lub miały kontakt z osobą, która tam przebywała i mają objawy, takie jak temperatura ciała powyżej 38 stopni oraz kaszel i duszność, powinny zgłosić się do szpitalnego oddziału chorób zakaźnych, najbliższego dla ich miejsca zamieszkania.

Na stronie ministerstwa opublikowano we wtorek wykaz oddziałów zakaźnych, do których pacjenci w uzasadnionych przypadkach powinni się zgłaszać.

Ministerstwo Zdrowia podkreśla, że do tej pory w Polsce nie stwierdzono żadnego przypadku osoby zarażonej koronawirusem. Rzecznik resortu Wojciech Andrusiewicz przypomina, że w Polsce trwa sezon wzmożonej zachorowalności na grypę. Stąd też prośba o spokój i wstrzemięźliwość w wydawaniu pochopnych sądów odnośnie możliwego wystąpienia przypadku zarażenia koronawirusem - powiedział.  Zaznaczył, że grypy również nie można lekceważyć. W przypadku pojawienia się objawów grypowych takich jak: temperatura ciała powyżej 38 stopni; ogólne złe samopoczucie; bóle mięśni i stawów; kaszel, katar i duszność zalecana jest wizyta u lekarza podstawowej opieki zdrowotnej.

Dziewczynki ze Śląska, które były w Chinach, nie są zarażone

Do szpitala Szpitala Specjalistycznego im. S. Żeromskiego w Krakowie trafiły dzieci ze Śląska, które niedawno wróciły z rodzicami z Chin. 

Miały objawy takie jak gorączka, kaszel. Po powrocie okazały się, że dziewczynki miały zapalenie płuc o dość ciężkim przebiegu, wymagające hospitalizacji - poinformowała dziś dr Lidia Stopyra - ordynator oddziału chorób infekcyjnych i pediatrii.


W Krakowie zastosowano wobec nich taką samą procedurę - obserwacji, jak wobec polskich studentów, którzy wrócili z wymiany z chińskim uniwersytetem w Wuhan.

Z całą pewnością stwierdzamy, że nie jest to koronawirus, jest to bakteryjne zapalenie płuc. Wypisujemy je do domu na dokończenie leczenia - zapewniła lek. Stopyra.


Wirus na targu owoców morza

 Nowy koronawirus (2019-nCoV) prawdopodobnie pojawił się pod koniec 2019 r. na targu owoców morza w Wuhan (Chiny). Chińskie media poinformowały we wtorek rano czasu lokalnego, że liczba ofiar śmiertelnych nowego koronawirusa wzrosła w Chinach do 106, a zarażonych nim są już tam ponad cztery tysiące osób. Nowy koronawirus jest już w kilkunastu innych państwach, w tym we Francji i w Niemczech.

Początkowe objawy zakażenia wirusem to gorączka i suchy kaszel, po tygodniu mogą się pojawić zaburzenia układu oddechowego, wymagające leczenia szpitalnego. Koronawirus wywołuje zapalenie płuc, które w niektórych przypadkach bywa śmiertelne.

Według informacji ambasady RP w Chinach, w objętym kwarantanną mieście Wuhan i jego okolicach przebywa 27 obywateli polskich. Nie ma jak na razie doniesień o jakimkolwiek Polaku zarażonym koronawirusem.

Szef Światowej Organizacji Zdrowia (WHO) Tedros Adhanom Ghebreyesus stwierdził, że Chiny są w stanie opanować rozprzestrzenianie się nowego koronawirusa.