Tegoroczna Pokojowa Nagroda Nobla została przyznana Międzynarodowej Kampanii na rzecz Zniesienia Broni Nuklearnej (ICAN). To pozarządowa organizacja, w której skład wchodzą przedstawiciele około stu krajów. Norweski Komitet Noblowski wyróżnił ICAN za "pracę w kierunku wskazywania katastrofalnych konsekwencji humanitarnych stosowania broni jądrowej".

Tegoroczna Pokojowa Nagroda Nobla została przyznana Międzynarodowej Kampanii na rzecz Zniesienia Broni Nuklearnej (ICAN). To pozarządowa organizacja, w której skład wchodzą przedstawiciele około stu krajów. Norweski Komitet Noblowski wyróżnił ICAN  za "pracę w kierunku wskazywania katastrofalnych konsekwencji humanitarnych stosowania broni jądrowej".
Członkowie ICAN /ETIENNE LAURENT /PAP/EPA

Przyznając Pokojowego Nobla ICAN, Norweski Komitet Noblowski uzasadnił, że Kampania jest jedną z głównych organizacji światowych działających na rzecz likwidacji broni nuklearnej. Według Komitetu dzięki ICAN w ostatnich latach udało się nadać nowy kierunek staraniom o zlikwidowanie tej broni. 



Komitet wyróżnił ICAN także za to, że Kampanii udało się zwrócić uwagę świata na katastroficzne konsekwencje użycia takiej broni.



Żyjemy w czasach, kiedy ryzyko użycia broni nuklearnej jest większe niż kiedykolwiek do tej pory - mówiła Berit Reiss-Andersen, szefowa Norweskiego Komitetu Noblowskiego. Niektóre państwa modernizują swoje arsenały broni nuklearnej. Jest realne niebezpieczeństwo, że więcej krajów będzie starało się starać się o broń nuklearną, np. Korea Północna - dodawała. Wezwała mocarstwa jądrowe do rozpoczęcia "poważnych negocjacji" w celu wyeliminowania swego arsenału atomowego.

Liczymy, że ta nagroda przyniesie efekt. Nie można być biernym i akceptować rozwój sytuacji na świecie - powiedziała Reiss-Andersen. Tegoroczny wybór to ukłon także wobec społeczeństwa obywatelskiego - dodała.



ICAN to koalicja 450 organizacji pozarządowych z ponad 100 państw. Organizacja została założona w 2007 w Melbourne, a jej główna siedziba znajduje się w Genewie.

Szefowa ICAN Beatrice Fihn oznajmiła, że wykorzysta Pokojową Nagrodę Nobla, by wywierać presję na jak najwięcej krajów, aby podpisały traktat zakazujący broni nuklearnej i ratyfikowały go.

Fihn, pytana o to, co chciałaby powiedzieć prezydentowi Donaldowi Trumpowi i przywódcy Korei Północnej Kim Dzong Unowi, odparła, że chciałabym im przypomnieć, iż posiadanie broni jądrowej jest nielegalne, podobnie jak grożenie użyciem jej. Muszą przestać - dodała.

Rzeczniczka ICAN Daniela Varano oceniła, że przyznanie pokojowego Nobla tej koalicji jest dowodem uznania dla wieloletniej pracy działaczy, głównie tzw. hibakusha, czyli osób, które przeżyły zrzucenie bomb atomowych na Hiroszimę i Nagasaki w Japonii w 1945 roku. Ich świadectwa były kluczowe - dodała.

"Ponownie wisi nad nami widmo konfliktu nuklearnego"


Ta nagroda jest potrzebnym światełkiem na drodze, jaką toruje traktat do świata wolnego od broni jądrowej. Musimy obrać tę drogę, zanim będzie za późno - napisała ICAN na swojej stronie na Facebooku.

Obecnie na świecie panuje wielkie napięcie, a "wojownicza retoryka bez trudu może doprowadzić do niewyobrażalnego horroru" - dodała koalicja. Ponownie wisi nad nami widmo konfliktu nuklearnego - ostrzegła ICAN, podkreślając, że nadszedł czas, aby narody zadeklarowały swój jednoznaczny sprzeciw wobec broni jądrowej.

Według sekretarza Norweskiego Komitetu Noblowskiego Olava Njoelstada na wybór tegorocznego laureata wpływ miała niestabilna sytuacja w Korei Północnej, gdzie przeprowadzane są próby broni jądrowej. Nikt nie sądzi, że od jutra będziemy mieć świat bez broni atomowej, wierzymy jednak, że Nagroda Nobla pomoże osiągnąć ten cel - oznajmił Njoelstad.

Jak zaznaczyła Reiss-Andersen, zasługi ICAN bardzo dobrze oddają wolę fundatora nagrody Alfreda Nobla. Działalność ICAN to międzynarodowa promocja pokoju między narodami. To są właśnie kongresy pokojowe, o których pisał Nobel - podkreśliła.

Raport: Chiny, Indie, Korea Północna i Pakistan zwiększają rozmiary swych arsenałów jądrowych

Ogłoszony we wrześniu raport Międzynarodowego Instytutu Badań nad Pokojem w Sztokholmie (SIPRI) stwierdza, że dziewięć państw dysponujących bronią nuklearną (USA, Rosja, Wielka Brytania, Francja, Chiny, Indie, Pakistan, Izrael i Korea Północna) miało na początku bieżącego roku łącznie 14 935 bojowych ładunków jądrowych, podczas gdy rok wcześniej było to 15 395.

Z ich obecnej liczby 4 150 przygotowanych jest do użycia bojowego, a 10 785 znajduje się w magazynach lub zostało przeznaczonych do demontażu. W przypadku nuklearnych supermocarstw - USA i Rosji - liczby te wynoszą odpowiednio 1800 i 5000 oraz 1950 i 5050, co stanowi łącznie 92 proc. całego globalnego zasobu broni nuklearnych - czytamy w "SIPRI Yearbook 2017".

Oba te państwa "redukują swe siły nuklearne w następstwie zawartego w 2010 roku układu New START (o dalszej redukcji i ograniczeniu ofensywnych zbrojeń strategicznych), dokonując jednocześnie jednostronnych cięć swych zapasów ładunków jądrowych. Jednak równocześnie zarówno Rosja jak i USA uruchomiły rozległe i kosztowne programy zastąpienia nowymi i zmodernizowania swych ładunków nuklearnych, przenoszących je rakiet i samolotów oraz instalacji produkcyjnych broni jądrowej" - zaznacza raport.

Arsenały jądrowe innych państw nuklearnych są znacznie mniejsze, ale wszystkie one rozwijają lub rozmieszczają nowe systemy broni bądź też ogłosiły takie zamiary. Uważa się, że Chiny, Indie, Korea Północna i Pakistan zwiększają rozmiary swych arsenałów jądrowych - kontynuuje "SIPRI Yearbook 2017".

Jak wskazuje się we wstępie do raportu, program nuklearny Korei Północnej "przyczynił się do międzynarodowej niestabilności politycznej z potencjalnie poważnymi konsekwencjami". SIPRI ocenia, że państwo to ma od 10 do 20 bojowych ładunków jądrowych, co jest jednak szacunkiem niepewnym.

Do tegorocznego Pokojowego Nobla zgłoszono 318 osób lub organizacji

W tym roku do Pokojowej Nagrody Nobla zgłoszono 318 osób lub organizacji. Wśród nich - jak poinformował w lutym rektor warszawskiej Wyższej Szkoły Promocji prof. Adam Grzegorczyk, który wysłał wniosek do Norweskiego Komitetu Noblowskiego - była Wielka Orkiestra Świątecznej Pomocy.

Nagrody przyznano po raz pierwszy dopiero w 1901 roku, w piątą rocznicę śmierci ich fundatora Alfreda Nobla.

Od 1901 roku laureaci są wybierani co roku w dziedzinie: literatury, fizyki, chemii oraz medycyny lub fizjologii. Równie długo przyznawana jest Nagroda Pokojowa. Alfred Nobel nie ustanowił nagrody dla ekonomistów, którą przyznaje się dopiero od 1968 roku. Jej fundatorem jest Bank Szwecji.

Zgodnie z tradycją Noble są wręczane laureatom w rocznicę śmierci fundatora - 10 grudnia.

Najmłodsza noblistka miała 17 lat, najstarszy noblista - 90

W sumie do 2016 r. noblowskim laurem wyróżniono 885 osób i 26 organizacji (co przekłada się na 911 dyplomów i złotych medali). W ręce kobiet Nobel trafiał 49 razy, w tym dwa razy do Marii Skłodowskiej-Curie - czyli od 1901 r. nagrodzono w sumie 48 pań.

Najmłodszą noblistką jest laureatka Pokojowej Nagrody Nobla z 2014 r. - Pakistanka Malala Yousafzai, która w momencie otrzymania nagrody miała 17 lat. Prezydent Obama dostał pokojowego Nobla zanim jeszcze zdołał dokonać czegoś konkretnego ("stworzył nowy klimat międzynarodowy" - wskazał norweski Komitet Noblowski). Najstarszym dotychczas laureatem jest Leonid Hurwicz, który w 2007 r., kiedy przyznano mu Nobla w dziedzinie nauk ekonomicznych, miał 90 lat.

Zgodnie z wolą fundatora nagroda w danej dziedzinie może zostać podzielona pomiędzy najwyżej trzy osoby. Od 1901 do 2013 r. wyróżnienie najczęściej trafiało jednak do indywidualnych laureatów. Najrzadziej nagrodą dzielili się literaci - 105 miało kwotę tylko dla siebie, a jedynie cztery razy nagrodą musieli się podzielić dwaj nagrodzeni.

Niewielu uczonych i organizacji wyróżniono więcej niż jeden raz. W tym gronie jest m.in. Maria Skłodowska-Curie, która w 1903 r. odebrała Nobla z fizyki - wspólnie z mężem Piotrem Curie i Henri Becquerelem, a w 1911 r. z chemii - za badania nad promieniotwórczością oraz odkrycie nowych pierwiastków: radu i polonu. Jedynym uczonym, który dwukrotnie otrzymał Nobla w pojedynkę, jest amerykański fizyk i chemik Linus Pauling - w 1954 r. otrzymał wyróżnienie w dziedzinie chemii, a w 1962 r. Pokojową Nagrodę Nobla.

Trzykrotnie Pokojową Nagrodą Nobla nagradzano Międzynarodowy Komitet Czerwonego Krzyża, dwukrotnie - Biuro Wysokiego Komisarza Narodów Zjednoczonych ds. Uchodźców (UNHCR).

Laureaci dostaną w tym roku o milion koron więcej

W tym roku wartość pieniężna Nagrody Nobla wzrosła o 1 milion koron (104 tys. euro). Tegoroczni laureaci otrzymają więc po 9 milionów koron (ok. 940 tys. euro) zamiast dotychczasowych 8 milionów koron (ok. 833 tys. euro). Ogłoszoną podwyżkę Fundacja Noblowska tłumaczy "ustabilizowaniem" swoich funduszy. Jeszcze do 2011 roku Nagroda Nobla wynosiła 10 mln koron, jednak w tym samym roku podjęto decyzję o obniżeniu jej wartości o 20 proc. Jak wówczas tłumaczono, kryzys finansowy w Europie niekorzystnie wpłynął na fundusze, z których wypłacane są nagrody.

Oprócz nagrody finansowej każdy z laureatów otrzymuje dyplom i złoty medal. Na awersie medalu widnieje profil fundatora nagrody - Alfreda Nobla wraz z datą jego urodzenia i śmierci zapisaną cyframi rzymskimi. Ta strona medalu jest taka sama w przypadku medycyny i fizjologii, fizyki, chemii oraz literatury, ponieważ odznaczenia w tych kategoriach wykonał szwedzki rzeźbiarz i grawer Erik Lindberg. Nieco inaczej wygląda awers medalu dla laureata pokojowej Nagrody Nobla oraz ustanowionej dopiero w 1968 roku nagrody w dziedzinie ekonomii.

Każdy z medali jest ręcznie robiony, waży średnio 175 gramów i ma średnicę 66 milimetrów. Najcięższy jest ten z ekonomii, który waży o kilka gramów więcej niż pozostałe. Każdy nagrodzony otrzymuje jeden medal, ale może sobie zażyczyć jego repliki. Ta jednak wybita jest z brązu i jedynie pokryta złotem.

(mpw)