Randy W. Schekman, James E. Rothman oraz Thomas C. Suedhof zostali laureatami Nagrody Nobla w dziedzinie fizjologii i medycyny. Trzej uczeni podzielą się nagrodą za odkrycia dotyczące mechanizmu transportu substancji wewnątrz żywych komórek.

Randy W. Schekman - badacz "korków" na drogach wewnątrz komórek

Randy W. Schekman szukał wad w mechanizmie transportu substancji w komórkach i odkrył, jak działa prawidłowy mechanizm. Wyniki jego badań przydadzą się m. in. w poznaniu zaburzeń wywołujących u ludzi np. cukrzycę.

Schekman powiedział agencji AP, że został powiadomiony o nagrodzie telefonicznie. Przewodniczący Komitetu Noblowskiego zadzwonił o godz. 1 w nocy (lokalnego czasu w USA), budząc laureata. Uczony przyznał, że jeszcze odczuwał jet lag po powrocie - dzień wcześniej - z podróży do Niemiec. Noblista dodał, że nie miał do powiedzenia nic oprócz: "O mój Boże!".

Dziennikarzom Schekman powiedział, że Nobel jest "cudownym dowodem uznania" dla pracy jego i jego studentów, i że z pewnością zmieni jego życie. Zadzwoniłem do kierownika laboratorium i powiedziałem, żeby kupił parę butelek szampana i przygotował się na świętowanie z zespołem - opowiadał.

65-letni uczony został nagrodzony za swoje badania nad genetycznym podłożem systemu transportowego w komórce. Swoje obserwacje prowadził na drożdżach, badając ich materiał genetyczny i funkcjonowanie wewnętrznego transportu w komórkach. "Udało mu się zidentyfikować komórki drożdży z usterką mechanizmu transportu, która powodowała zakłócenia podobne do źle zaprojektowanej komunikacji miejskiej. Pęcherzyki transportujące gromadziły się w niektórych częściach komórki. Odkrył, że przyczyną tych blokad jest zmiana genetyczna" - napisano w uzasadnieniu nagrody na stronie internetowej Komitetu Noblowskiego.

Schekman urodził się w 1948 r. w miejscowości St Paul w amerykańskim stanie Minnesota. Studiował na Uniwersytecie Kalifornijskim w Los Angeles. Doktorat zrobił na Uniwersytecie Stanforda pod kierunkiem Arthura Kornberga, laureata Nagrody Nobla z 1959 r. Od 1976 r. pracuje na Uniwersytecie Kalifornijskim w Berkeley. Obecnie jest tam profesorem na Wydziale Biologii Molekularnej i Komórkowej. Prowadzi też badania w Howard Hughes Medical Institute.

Thomas Suedhof: pedant w sportowym sweterku

Z kolei kiedy koledzy z uczelni i współpracownicy mówią o Suedhofie, często padają słowa takie, jak "uczciwość", "zaciekłość", "intuicja," "intelekt" oraz "pamięć tak potężna, że aż przeraża".

Nie wiem jak on to robi - przyznaje Robert Malenka, profesor psychiatrii i nauk behawioralnych z Uniwersytetu Stanforda, znający Suedhofa od dobrych 20 lat. Tom stanowi naukowy odpowiednik sił natury. Jest najbardziej wydajnym naukowcem, jakiego widziałem. Skala, w jakiej przyczynia się do rozwoju swojej dziedziny, dosłownie zawraca w głowie. Bez niego bylibyśmy co najmniej 10 lat do tyłu - zaznacza badacz, którego wypowiedź przytoczono na stronie Stanford School of Medicine.

Jako badacz i autor ok. pięciuset recenzji naukowych Suedhof pomógł wyjaśnić zagadkę działania synaps czyli wyspecjalizowanych połączeń między dwiema komórkami nerwowymi: pre-i postsynaptycznym. Pod wpływem stymulacji neuron presynaptyczny uwalnia związek chemiczny - neuroprzekaźnik, stanowiący wiadomość dla neuronu znajdującego się z drugiej strony synapsy. Działanie tych synaps wpływa na funkcjonowanie naszej świadomości, emocji i zachowania. Każda prosta czynność, jak wykonanie kroku w przód, ukłucie bólu jakie zdarza się podczas smutku lub skosztowanie pączka wymaga od naszego układu nerwowego wykonania milionów symulacji i precyzyjnego wzbudzenia synaps w naszym mózgu i obwodowym układzie nerwowym.

Suedhof urodził się w 1955 r. w niemieckiej Getyndze jako jedno z czworga dzieci pary fizyków. W wieku 19 lat podjął studia medyczne w Aachen, a później - w Getyndze. Z neurologią zetknął się podczas badań doktoranckich, jakie prowadził w Instytucie Chemii Biofizycznej im. Maxa Plancka. W 1983 r. zaczął pracę w laboratorium Michaela Browna i Josepha Goldsteina na University of Texas (UT) Southwestern Medical Center w Dallas (USA), już wtedy znanych z wyników badań przemian metabolicznych cholesterolu. Za swoją pracę dwa lata później otrzymali oni medycznego Nobla. Pracując tam Suedhof sklonował gen odpowiedzialny za receptor LDL.

James E. Rothman: "Myślę o komórce jak o maszynie"

Profesor James E. Rothman urodził się w roku 1950 w Haverhill w stanie Massachusetts. Studiował fizykę na Uniwersytecie Yale (licencjat w roku 1971), ale na Harvardzie zrobił doktorat biochemii - w roku 1976. Od 1976 do 1978 był asystentem na wydziale biologii Massachusetts Institute of Technology.

Karierę profesora rozpoczął w roku 1978 na wydziale biochemii Stanford University. W latach 1988-1991 pracował w Princeton, po czym przeniósł się do Nowego Jorku, aby założyć Wydział Biochemii i Biofizyki Komórki w ramach Memorial Sloan-Kettering Cancer Center.

Nobla przyniosły Rothmanowi prace dotyczące pęcherzyków transportujących hormony, czynniki wzrostu i inne cząsteczki wewnątrz komórki. W labiryncie przedziałów komórkowych cytoplazmy muszą one trafiać precyzyjnie do miejsca przeznaczenia i uwalniać zawartość we właściwym miejscu i czasie.

Myślę o komórce jak o maszynie - mówił w telefonicznej rozmowie z przedstawicielem Komitetu Noblowskiego, Adamem Smithem. Białka współpracują ze sobą jak części mechanizmu. Właśnie to przyciągnęło mnie - fizyka z wykształcenia - do biologii - tłumaczył.

(abs)