Tegoroczny laureat Pokojowej Nagrody Nobla, chiński dysydent Liu Xiaobo, obchodzi w więzieniu 55. urodziny. "Brakowi łaski wobec najsłynniejszego w Chinach więźnia sumienia towarzyszą bardzo surowe i bezprawne restrykcje wobec jego żony Liu Xia i popierających ich osób" - oświadczyła organizacja Reporterzy bez Granic (RSF).

Upór ze strony rządu w Pekinie, by traktować Liu Xiaobo jak niebezpiecznego przestępcę, plami międzynarodową reputację Chin - napisano w komunikacie RSF.

Chińska organizacja obrońców praw człowieka CHRD, z siedzibą w Hongkongu, poinformowała, że chce skorzystać z okazji i złożyć Liu Xiaobo życzenia urodzinowe i jeszcze raz wezwać do jego bezwarunkowego zwolnienia. CHRD dodała, że jubilat spędza urodziny w więzieniu w Jinzhou w prowincji Liaoning, na północnym wschodzie Chin.

Według chińskich przepisów najbliższe osoby skazanego mają prawo odwiedzać go raz w miesiącu, ale prawo to w odniesieniu do Liu zostało według organizacji obrońców praw człowieka zawieszone.

Rzeczniczka chińskiego MSZ Jiang Yu zapytana o Liu Xiaobo, odmówiła rozważania możliwości zwolnienia go z więzienia, ponieważ dla władz pozostaje on przestępcą.

Mieszkająca w Pekinie żona dysydenta, Liu Xia, od czasu przyznania mężowi pokojowego Nobla ma zablokowany telefon i dostęp do internetu. Agencji Frace Press nie udało się dziś z nią skontaktować.

Liu Xia jest karana jedynie dlatego, że jest żoną Liu Xiaobo - powiedziała przedstawicielka Amnesty International, Catherine Baber.

Liu został skazany na 11 lat więzienia w Boże Narodzenie 2009 roku z oskarżenia o działalność wywrotową. Był jednym z autorów Karty 08 - apelu grupy intelektualistów o zniesienie systemu jednopartyjnego w Chinach. W dokumencie zwrócono się do rządu w Pekinie o przestrzeganie praw konstytucyjnych, takich jak podział uprawnień władz czy wolność wypowiedzi.

8 października Liu Xiaobo został pierwszym obywatelem Chin wyróżnionym Pokojową Nagrodą Nobla. Uroczystość jej wręczenia odbyła się symbolicznie 10 grudnia w Oslo, z pustym fotelem dla laureata.