Już dziś zostanie przyznana literacka nagroda Nobla. Przez 121 lat cztery razy wyróżniono nią dwie osoby jednocześnie, a siedem razy w ogóle nie wyłoniono laureata. Wśród 118 nagrodzonych pisarzy znalazło się 16 kobiet. Kogo w tym roku obstawiają bukmacherzy?

Tym razem nagroda przyznana zostanie w kontekście wojny rozgrywającej się w Ukrainie. Komitet Nauk o Literaturze Polskiej Akademii Nauk w marcu wysunął do literackiej Nagrody Nobla kandydaturę ukraińskiego pisarza Serhija Żadana. Wygląda na to, że ten gest ma znaczenie jedynie symboliczne - gdyby Akademia Szwedzka miała przychylić się do tej kandydatury i nagrodzić ukraińskiego pisarza w tym roku, musiałaby złamać regulamin, ponieważ zgłoszenia z całego świata przyjmowane są do 31 stycznia danego roku. Jednak krytycy biorą pod uwagę kandydatury pisarzy, których sukces byłby antykremlowską manifestacją, jak rosyjskiej pisarki Ludmiły Ulickiej, znanej z krytyki polityki Putina. Ulicka pojawiała się już w poprzednich latach w zestawieniach twórców mających szanse na Nobla.

Akademia Szwedzka często jednak stosuje inną strategię - zamiast angażować się we współczesny kontekst polityczny, woli skierować uwagę czytelników na mniej znane obszary literatury i jej autorów. Tak stało się rok temu, gdy nazwisko laureata - Abdulrazaka Gurnaha - niewiele mówiło nawet krytykom literackim. Laureatka sprzed dwóch lat - amerykańska poetka Louise Glück - także nie należy do mainstreamu literatury, więc, zdaniem wielu obserwatorów, w tym roku można oczekiwać kogoś bardziej znanego. W tym kontekście wymieniane są nazwiska Joyce Carol Oates, Harukiego Murakamiego, Michela Houellebecqa czy Annie Ernaux. Być może przyszedł też czas na któregoś z weteranów noblowskich rankingów, jak syryjski poeta Adonis, Milan Kundera czy norweski pisarz Jon Fosse, którego Karl Owe Knausgård uważa za swojego mistrza. Sam Knausgård też jest wymieniany jako kandydat do nagrody. Na listach jest również irański dysydent Shahrnush Parsipur, ale także ceniony węgierski autor László Krasznahorkai i kanadyjska poetka Anne Carson.

Ponieważ czarna kobieta z Afryki nigdy jeszcze nie dostała Nagrody Nobla, niektórzy wysoko oceniają szanse rwandyjskiej pisarki Scholastique Mukasongi. W kontekście literackiego Nobla wymieniany jest też mieszkający w Szwecji kurdyjski pisarz Salim Barakat. W zestawieniach pojawia się także kenijski pisarz Ngũgĩ wa Thiong’o, który podjął świadomą decyzję, żeby tworzyć nie w języku angielskim, lecz swoim rodzimym dialekcie gikuyu, tłumacząc to pragnieniem "dekolonizacji literatury".

Krytyk "New Yorkera" David Remnick wskazuje, że Nagrodą Nobla mógłby wreszcie zostać uhonorowany Salman Rushdie, weteran rankingów noblowskich, od lat obłożony fatwą za "Szatańskie wersety". Pisarz, na którym ciąży wyrok śmierci za rzekomą obrazę Mahometa, przez wiele lat ukrywał się, ale kilka lat temu postanowił powrócić do normalnego życia. W sierpniu Rushdie podczas spotkania w Nowym Jorku został zaatakowany przez nożownika, przeżył, ale stracił oko. Nobel dla Rushdiego, jak pisze Remnick, byłby nagrodą dla wolności słowa. Krytycy przypominają jednak, że Rushdie jest jednym z najlepszych żyjących pisarzy i tak czy inaczej - na Nobla sobie zasłużył.

Z kolei na listach zakładów bukmacherskich Nicer Odds największe szanse w tym roku mają Houellebecq, Rushdie, Thiong’o i Stephen King.

Najwięcej noblistów tworzących po angielsku. Z Polski - pięciu laureatów

Najczęściej Nobla dostawali pisarze i poeci z obszaru języka angielskiego - 31 razy, wliczając w to zeszłorocznego laureata, Abdulrazaka Gurnaha z Zanzibaru, który tworzy po angielsku. Twórców francuskojęzycznych na liście dotychczasowych noblistów jest 14, tyle samo razy odbierał Nobla literat niemieckojęzyczny. Kolejna grupa laureatów nagrody Nobla to Słowianie (12), w tym piątka Polaków oraz czwórka Rosjan, jeden Serb i jeden Czech. Listę nagrodzonych Słowian dopełnia Josif Brodski, piszący zarówno po rosyjsku, jak i angielsku (nagrodę otrzymał jako obywatel USA). Tyle samo jest noblistów włoskich co hiszpańskich - po pięciu. Jeśli jednak doliczyć do tych ostatnich sześciu laureatów z Ameryki Łacińskiej, to hiszpańskojęzycznych noblistów będzie jedenastu. Dwa razy przyznano nagrodę Nobla Chińczykowi (Gao Xingjian i Mo Yan), Imre Kertesz to jedyny noblista języka węgierskiego, a Orhan Pamuk - tureckiego.

Precyzyjne określanie liczby noblistów według obywatelstwa, narodowości i obszaru językowego jest nieco zwodnicze. Isaac Bashevis Singer to Żyd polski, tworzący w USA w języku jidysz, znany na świecie z angielskich tłumaczeń. Amerykanie zaliczają do "swoich" noblistów Brodskiego i Czesława Miłosza. Samuel Beckett, urodzony w Irlandii dramatopisarz i powieściopisarz, większość życia spędził w Paryżu, pisząc zazwyczaj po francusku i tłumacząc swoje własne dzieła na angielski. Najmłodszym literackim noblistą był Rudyard Kipling, który w 1907 roku, gdy przyznano mu nagrodę, miał zaledwie 42 lata, najstarszą laureatką była Doris Lessing, którą nagrodzono w wieku 88 lat.

Literacki Nobel liczy 121 lat

Szwedzką Akademię, na wzór Akademii Francuskiej, założył król Gustaw III w 1786 r. Liczy ona 18 członków. W skład Akademii wchodzą pisarze, poeci, filolodzy i językoznawcy. W 1897 r. członkowie Szwedzkiej Akademii dowiedzieli się z testamentu Alfreda Nobla - wynalazcy dynamitu - że mają stanowić jury międzynarodowej nagrody, przyznawanej co roku jakiemuś pisarzowi za "najwybitniejsze dzieło o tendencjach idealistycznych". 

Członkowie Akademii, której zadaniem była troska o czystość języka szwedzkiego i popularyzowanie szwedzkiej literatury, nie czuli się powołani do oceniania literatury światowej. Pięć lat później - w 1901 roku - uznali jednak, że francuski poeta Rene Sully Prudhomme spełnia podane w testamencie Nobla kryteria i przyznali mu nagrodę.