We Francji trwa dyskusja na temat kontrowersyjnych plakatów reklamujących film "Les Infideles", w którym główną rolę gra nominowany do Oscara Jean Dujardin. Według medialnych spekulacji, niefortunne afisze mogą pozbawić aktora szansy na nagrodę Amerykańskiej Akademii Filmowej za kreację George'a Valentina w "Artyście" Michela Hazanaviciusa.

Dujardin to obecnie jedno z najgorętszych nazwisk w świecie filmu. Aktor znalazł się w ogniu krytyki po tym, jak na paryskie ulice trafiły plakaty promujące jego najnowszy film "Les Infideles" ("Niewierni"). Na bilbordach aktor rozmawiając przez telefon trzyma nogi kobiety, a nad jego głową widnieje napis "Wracam na spotkanie". Pierwotnym zamysłem twórców afiszu było pokazanie wymówek, jakie stosują mężczyźni zdradzający swoje żony. Francuzi odczytali jednak ich przesłanie nieco inaczej i uznali je za szokujące i obraźliwe dla kobiet. Po skargach Paryżan oraz francuskich feministek zdecydowano o usunięciu oprotestowanych plakatów.

Zamieszanie wokół kampanii promocyjnej "Les Infideles" może mieć poważniejsze konsekwencje. Francuzi spekulują, że kontrowersyjne plakaty mogą okazać się przeszkodą na drodze Jeana Dujardin do Oscara za rolę w filmie Michela Hazanaviciusa "Artysta".

Jaka będzie decyzja Akademii?

O incydencie szybko doniosły media za Oceanem. Na razie sprawy nie skomentowali przedstawiciele amerykańskiego przemysłu filmowego. Jednak bardzo możliwe, że dyskusję na ten temat wywołają konkurenci Dujardina, którzy będą chcieli w ten sposób pozbawić go szans na Oscara w kategorii najlepszy aktor pierwszoplanowy. Do 21 lutego członkowie Akademii mogą jeszcze zmienić swoją decyzję, co według francuskiej prasy daje bardzo dużo czasu na oczernienie kandydatury Francuza.

W przeszłości ofiarą medialnego skandalu padł inny francuski aktor Gérard Depardieu. Szanse na statuetkę stracił po tym jak amerykański dziennik "Time" przez pomyłkę w tłumaczeniu doniósł o gwałcie, jakiego Depardieu miał się dopuścić na 9-letniej dziewczynce. Mimo szybkiego zdementowania informacji, powszechnie uważa się, że była ona główną przyczyną oscarowej porażki Francuza.

Le Figaro