Po odwołanym rajdzie Baja Bohemia, to właśnie rajd Baja Poland będzie dla załogi Biegun/Kujawa z RMF 4RACING Team pierwszym z cyklu Rajdowych Mistrzostw Polski Samochodów Terenowych.

Pamiętacie jaki był Wasz pierwszy wspólny rajd?

Krzysztof Biegun: Nasz pierwszy rajd to niezapomniany RMF Maxxx Kager Rally w Kielcach, w którym zajęliśmy 2. pozycję. Jednak nie numerek na podium był tutaj najważniejszy, ale fantastyczna rywalizacja ze zdobywcami 3. miejsca, którzy przez całą trasę walczyli z nami o sekundy. Nasze szczęście było ogromne, gdy okazało się, że to właśnie my zwyciężyliśmy ze zdecydowanie bardziej doświadczoną załogą.

Aleksandra Kujawa: Mimo mojego niewielkiego wtedy doświadczenia Krzysiek w pełni mi zaufał i bez mrugnięcia okiem stosował się do moich komunikatów nawigacyjnych. Oczywiście nie dałam nic po sobie poznać, ale duma mnie rozpierała, że taki 100% samiec pozwolił mi sobą kierować, dzięki czemu od pierwszego momentu świetnie się rozumieliśmy. Tak też zostało do dzisiaj.

W sezonie 2014 macie za sobą przejechane wspólnie dwa rajdy rundy Rajdowego Pucharu Polski Samochodów Terenowych. Jak oceniacie swoją współpracę po tych dwóch wyścigach?

Krzysztof Biegun: Cały czas się uczymy i sprawdzamy granice możliwości auta. Spokojna jazda nie jest dla nas, bo nie sama meta jest dla nas celem, ale jak najwyższe miejsce w klasyfikacji. Każdy rajd to dla nas cenne doświadczenie, z którego czerpiemy jak najwięcej się da. Na skutek awarii prawie całą Baję Drawsko przejechaliśmy na tylnym napędzie i mogliśmy przekonać się o prawdziwej postawie fair play innych zawodników, którzy pomagali nam na wymagających piaszczystych podjazdach.

Aleksandra Kujawa: Krzysiek w pełni panuje nad samochodem i atmosfera w środku jest opanowana. Nastawiamy się na cel i bez stresu dążymy do jego osiągnięcia. Oboje uwielbiamy sportową rywalizację i jasność umysłu jest tutaj podstawą, która pozwala więcej osiągnąć i błyskawiczne reagować w sytuacjach kryzysowych. U nas nie ma miejsca na słabość, jest tylko droga, którą chcemy jak najszybciej pokonać.

Czego nauczyły Was dwa ostatnie rajdy?

Krzysztof Biegun: Konsekwencji i wytrwałego dążenia do celu. Kiedy na Baja Drawsko padł nam napęd na przednie koła i nie mieliśmy szans na zdobycie podium mimo wszystko nie poddaliśmy się i walczyliśmy do końca o jak najlepszą lokatę. Rajdy szlifują charakter.

Aleksandra Kujawa: Dla mnie była to przede wszystkim ogromna lekcja pokory. Podczas Baja Carpathia popełniłam ogromny błąd nawigacyjny, czyli na ostatnim kilometrze powiedziałam Krzysiowi, żeby trzymał się samochodu przed nami, bo zostało już tylko 500 metrów prostej do mety. Okazało się, że samochód przed nami pomylił trasy, a my tym samym spadliśmy o jedną lokatę w dół. Długo nie mogłam sobie tego wybaczyć, ale teraz już wiem, że nigdy nie popełnię takiego błędu.

Jakie  są Wasze plany na przyszłe rajdy w tym sezonie?

Krzysztof Biegun: Do końca sezonu będziemy startować w RMPST. Cały czas się rozwijamy i widzimy ogromny postęp z rajdu na rajd, dlatego ten sezon chcemy wykorzystać jak najefektywniej się da, aby w przyszłym ścigać się o wysokie miejsca w klasyfikacji generalnej tego cyklu.

Aleksandra Kujawa: Nauka, nauka i jeszcze raz nauka, ale do tego ogromna dawka przyjemności. Oboje uwielbiamy rajdy i ciągle rozwijamy nasze kompetencje, dlatego planujemy wspinać się coraz wyżej na podium w naszej klasie.