Robert Kubica (Ford Fiesta WRC) na pierwszym odcinku specjalnym Lesjofors 2 (15,3 km) popołudniowej pętli Rajdu Szwecji, drugiej rundy rajdowych mistrzostw świata, wpadł w zaspę śnieżną. Stracił przez to ponad 10 minut.

Polski kierowca odcinek ukończył, ale w klasyfikacji generalnej stracił 10. miejsce zajmowane po pierwszej, porannej pętli.

Na tym samym OS-ie z drogi wypadł także Fin Juho Hanninen (Hyundai I20 WRC), szósty w klasyfikacji generalnej przed "kontaktem" ze śnieżną bandą. Uszkodzenia samochodu Fina było poważniejsze niż Kubicy, nie zdołał dojechać do mety.

W piątek kierowcy mają do przejechania w sesji popołudniowej cztery odcinki i wieczorem superoes na torze wyścigowym kłusaków w Karlstad.

 (j.)