"RMF 4Racing Team to nowy zespół. Będziemy posuwać się do przodu małymi krokami. Na horyzoncie jest Dakar, ale nic na siłę. Na pewno chcielibyśmy wystartować w Dakarze w ciągu kilku lat" - mówi u progu nowego sezonu kierowca rajdowy Rafał Płuciennik. Obiecuje, że w pierwszej imprezie w nowych barwach - rajdzie MT Rally - kierowcy zespołu powalczą o miejsca w czołówce. "Jak zawsze" - uśmiecha się.

Michał Fit: Przed wami rajd w Drawsku Pomorskim. Co to za impreza?

Rafał Płuciennik, RMF 4Racing Team: Jest to rajd MT Rally, bodajże już trzecia edycja. My jesteśmy tu po raz pierwszy. To jeden z większych rajdów w Europie. W tym roku na liście startowej jest ponad 180 załóg - i to europejska czołówka. Siedem narodowości ma się tutaj podobno pojawić. Tak że duże wyzwanie.

Po jakich nawierzchniach będziecie jeździć?

Jeździmy po poligonach drawskich, a tutaj jest dużo czołgówek, dużo piachu, dużo szutrów. Fajne, bardzo szybkie odcinki. Poza tym na pewno będzie też sporo błota, będzie mokro, bo zima dopiero co ustąpiła.

Na co liczycie?

Na dojechanie do mety w czołówce oczywiście, jak zawsze.

Kto ma szanse na zwycięstwo w RMF 4Racing Team?

Na pewno duże nadzieje wiążemy z Robertem Kuflem. Jest to nowa twarz w naszym zespole, człowiek, który razem z Dominikiem Samosiukiem wygrał bardzo wiele rajdów w Polsce. Natomiast faktycznie jedzie tutaj europejska czołówka, bardzo dużo załóg i każdy na pewno będzie walczył o dobry wynik - również my z "Fazim" (Aleksandrem Szandrowskim). Ściganie zaczynamy dopiero jutro, więc na dzień dzisiejszy każdy może wygrać.

Jakimi autami jeździcie? Są też quady?

Są quady, są motocykle, są auta ciężarowe i są samochody takie, jakimi my jeździmy. My jeździmy samochodami do 3,5 tony. Są to samochody budowane tak naprawdę przez wszystkich tutaj od podstaw. Bardzo szybkie, "odchudzane", lekkie, mocne maszyny.

Moc silnika?

W naszym samochodzie to bodajże 386 koni mechanicznych.

A prędkość maksymalna?

Ten samochód, w tych ustawieniach, które mamy, jedzie około 160 kilometrów na godzinę, natomiast tak naprawdę takie prędkości przelotowe tutaj to 120-140 kilometrów na godzinę. W tamtym roku w czasie bicia rekordu prędkości w Żaganiu "Fazi", jadąc tym autem, rozpędził się do 159 kilometrów na godzinę i w terenie to już jest bardzo duża prędkość.

W ciągu kilku lat planujemy Dakar


Zobacz również:

Ile osób liczy RMF 4Racing Team? Gdybyś mógł przedstawić krótką charakterystykę kierowców i pilotów.

Są to tak naprawdę trzy załogi samochodowe, aczkolwiek jeździmy tutaj w różnych konfiguracjach, i jedna załoga quada. Quadem jedzie Maciek Albinowski - zawodnik, który w tym roku jechał na legendarnym Dakarze. Są Robert Kufel i Dominik Samosiuk, czyli czołowa polska czy nawet europejska załoga, która jest nowa w naszym zespole. Zaczynamy tak naprawdę razem tworzyć ten zespół. Bardzo cieszymy się, że będziemy razem jeździć. Jestem ja i jest Aleksander "Fazi" Szandrowski - jeden z najszybszych kierowców w Polsce. Tak że w tym roku sezon zaczynamy dwoma samochodami. Ja pilotuję "Faziego". Od połowy sezonu będziemy już obaj za kierownicą, będziemy mieli dobranych pilotów. To też będą sprawdzeni ludzie, którzy przejechali już z nami wiele rajdów.

Jaki jest kalendarz startów na ten sezon?

Bardzo ambitny. Jedziemy tutaj MT Rally. Za niecały miesiąc mamy Baja Gothica, Drezno-Wrocław, Baja Challenge, a jesienią jakiś rajd afrykański. Robert (Kufel) z Dominikiem (Samosiukiem) jadą cały Puchar Polski. Tak że mamy tutaj w sumie kilkanaście rajdów do przejechania. Jest połowa kwietnia, więc zaczynamy dosyć późno. W zasadzie teraz sezon rajdowy dopiero się zaczyna, będzie tego dużo w tym roku.

Gdzie czas dla rodzin?

Pomiędzy. (śmiech)

Na horyzoncie jest Dakar?

Jest Dakar, natomiast nie chcemy tego robić za wszelką cenę. W przeciągu kilku lat na pewno chcielibyśmy w Dakarze wystartować. Jest kilka innych fajnych rajdów afrykańskich i azjatyckich, w których pewnie wystartujemy, pokażemy się. Tak że powolutku, małymi krokami.

RMF 4Racing Team to zupełnie nowy zespół.

Tak, to nowy projekt. Ja jestem osobą, która 5-6 lat temu stworzyła RMF Caroline Team. Przyszedł czas na zmiany. Od tego roku tworzymy nowy zespół, który nazywa się RMF 4Racing Team. Jesteśmy bardzo dumni i cieszymy się, że RMF jest z nami, ufa nam i nas mocno wspiera. Tak że będziemy starali się na pewno budować nową historię rajdową w Polsce.